Liga Mistrzów: sensacja w Londynie. Monaco rozbiło Arsenal
W środowych meczach 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów Arsenal Londyn przegrał u siebie z AS Monaco 1:3, a Bayer Leverkusen wygrał na swoim stadionie z Atletico Madryt 1:0. Rewanże w tych parach odbędą się 17 marca.
2015-02-25, 23:00
Posłuchaj
Na środowych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów w Londynie Arsenal zagra z AS Monaco, a w Leverkusen tamtejszy Bayer podejmie ubiegłorocznego finalistę rozgrywek Atletico Madryt. O szczegółach z Niemiec Wojciech Szymański (IAR)
Dodaj do playlisty
Oba wyniki należy uznać za niespodzianki, choć rezultat z Etihad Stadium być może zasługuje na miano sensacji. Monaco to zespół, który w sześciu meczach fazy grupowej zdobył zaledwie cztery bramki, więc niewiele wskazywało na to, że zdoła choćby raz pokonać defensywę trzeciej drużyny Premier League.
W wyjściowym składzie Arsenalu ponownie zabrakło zarówno bramkarza Wojciecha Szczęsnego (rywalizację o miejsce w pierwszym składzie wygrywa obecnie Kolumbijczyk David Ospina), jak i sprowadzonego zimą z Legii Warszawa Krystiana Bielika.
W pierwszej połowie tego spotkania nie było wielu emocji. Pierwszy - i jedyny w tej części - celny strzał padł dopiero w 38. minucie. Na nieszczęście gospodarzy, to uderzenie Geoffreya Kondogbii z dystansu wylądowało w siatce "Kanonierów". Piłka odbiła się jeszcze od niemieckiego obrońcy Pera Mertesackera i zupełnie zmyliła Ospinę.
Po przerwie sytuacja gospodarzy stała się dramatyczna. W 53. minucie Monaco wyprowadziło kontrę, którą z zimną krwią wykończył doświadczony Bułgar Dimitar Berbatow i zespół z Księstwa prowadził już 2:0.
REKLAMA
Arsenal próbował odrabiać straty, ale goście pokazali, dlaczego w sześciu poprzednich meczach w Champions League stracili tylko jedną bramkę. Zawdzięczają to nie tylko koncentracji i nieskuteczności rywali, ale też odrobinie szczęścia. Szczególnie przydało się ono w 57. minucie, kiedy najpierw strzał Chilijczyka Alexisa Sancheza odbił przed siebie bramkarz, a dobitka Francuza Oliviera Giroud była niecelna.
Monaco nie utrzymało jednak czystego konta - w doliczonym czasie drugiej połowy efektownym, technicznym strzałem sprzed linii pola karnego popisał się rezerwowy Alex Oxlade-Chamberlain. Zachęceni tym trafieniem "Kanonierzy" rzucili się do kolejnych ataków i... nadziali się na kolejną kontrę. Wynik meczu ustalił Yannick Ferreira-Carrasco - inny piłkarz, który wszedł na plac gry z ławki. Pochodzący z Portugalii Belg popędził samotnie na bramkę gospodarzy i pokonał Ospinę precyzyjnym strzałem obok słupka.
Taki rezultat stawia Arsenal w bardzo trudnej sytuacji. Podopieczni francuskiego szkoleniowca Arsene'a Wengera, jeśli marzą o awansie, będą musieli strzelić rywalom co najmniej trzy bramki - czyli więcej niż piłkarze Monaco stracili w dotychczasowych siedmiu meczach tego sezonu LM.
Również nieciekawie zaczęło się spotkanie w Leverkusen. Wprawdzie w pierwszej połowie dwukrotnie groźnie na bramkę gości uderzał Bośniak Emir Spahic, ale za pierwszym razem piłkę z linii bramkowej wybił chorwacki napastnik Atletico Mario Mandzukic, a później gości uratowało spojenie słupka z poprzeczką.
REKLAMA
Atletico pierwszy raz zagroziło bramce "Aptekarzy" tuż przed przerwą. Wówczas po strzale Portugalczyka Tiago, nożycami z niewielkiej odległości, refleksem popisał się Bernd Leno - niemiecki bramkarz Bayeru, który według angielskich mediów ma w przyszłości zająć miejsce Szczęsnego w Arsenalu.
Dla finalistów poprzedniej edycji Champions League spotkanie nie układało się zbyt dobrze. Już w pierwszej połowie trener Diego Simeone musiał dokonać dwóch zmian z uwagi na urazy Bazylijczyka Guilherme Siqueiry oraz Saula Nigueza.
W 57. minucie gospodarze objęli prowadzenie po składnej akcji, wykończonej przez Turka Hakana Calhanoglu. Efektowną asystą popisał się Karim Bellarabi, który niedawno przedłużył kontrakt z "Aptekarzami" do czerwca 2020 roku.
Kolejne złe wieści dla ekipy mistrza Hiszpanii nadeszły trzy minuty później, kiedy za faul żółtą kartkę obejrzał Diego Godin. Urugwajski obrońca Atletico nie będzie mógł wystąpić w rewanżu na Vicente Calderon. Z kolei w 76. minucie sędzia drugi raz ukarał w ten sposób Tiago i Portugalczyk musiał opuścić boisko.
REKLAMA
Mistrza Hiszpanii czeka zatem trudne zadanie w rewanżu, który obie środowe pary rozegrają 17 marca. Jeśli Atletico straci u siebie bramkę, będzie musiało zdobyć trzy, aby awansować.
We wtorek Borussia Dortmund uległa w Turynie Juventusowi 1:2, a w tym spotkaniu kontuzji doznał Łukasz Piszczek. Jak poinformował w środę PZPN, polski obrońca BVB będzie pauzował przez ok. sześć tygodni i zabraknie go w wyjazdowym meczu biało-czerwonych z Irlandią w kwalifikacjach Euro 2016. Od 76. minuty grał natomiast Jakub Błaszczykowski.
W drugim spotkaniu tego dnia Manchester City przegrał w Anglii z Barceloną 1:2. Rewanże w tych parach zaplanowano na 18 marca.
Finał zostanie rozegrany 6 czerwca w Berlinie.
REKLAMA
Środowe spotkania LM:
Bayer Leverkusen - Atletico Madryt 1:0
Arsenal Londyn - AS Monaco 1:3
ps, PAP
Relacja na żywo na następnej stronie>>>
REKLAMA
Relacja na żywo:
Zakończyły się środowe spotkania w Lidze Mistrzów
94 min. - Ostatnia minuta doliczonego czasu gry, Ferreira wbiega w pole karne i pokonuje bramkarza Arsenalu! Jest 3:1 i to koniec meczu! Wielka niespodzianka w Londynie.
Atletico Madryt niespodziewanie przegrało z Bayerem Leverkusen 0:1.
92 min. - Jesteśmy w doliczonym czasie gry, Monaco ma rzut wolny z 25 metrów. Prosto w Ospinę.
Bramka Chamberlaina:
REKLAMA
90 min. - Fantastyczna bramka Oxlade-Chamberlaina. Anglik trafił z 20 metra i jest promyk nadziei dla Arsenalu.
87 min. - Mamy wrażenie, że ta prośba nie zostanie spełniona.
REKLAMA
85 min. - Scenariusz wciąż ten sam. Arsenal bije głową w mur, Monaco się nie spieszy. Ma fantastyczny rezultat i będzie starało się urwać każdą możliwą sekundę. Francuzi robią to bardzo mądrze.
80 min. - Boisko opuścił najlepszy w Arsenalu Santi Cazorla. Jego dobry mecz i tak nie przyniósł żadnych konkretnych rezultatów.
78 min. - Monaco długo utrzymuje się przy piłce, Arsenal nie ma pomysłu na to, jak sobie z tym poradzić. Co ciekawe, piłkarze z księstwa strzelili 2 bramki pierwszy raz od grudnia ubiegłego roku. "Kanonierzy" mogą mówić o pechu.
REKLAMA
77 min. - Kapitalny występ w obronie notuje dziś Abdennour. Tym razem efektownie powstrzymał Theo Walcotta.
74 min. - Martial pognał z własnej połowy, tym razem piłkarze Arsenalu zdecydowali się przerwać akcję faulem. Zółta kartka dla Bellerina.
70 min. - Dwadzieścia minut do końca, Monaco oddala grę od własnej połowy. W ostatnich 14 spotkaniach Monaco poniosło zaledwie jedną porażkę, tutaj też nic nie zapowiada tego, by cokolwiek miało się stać tej drużynie.
65 min. - Arsenal dalej nieskuteczny, a goście nie rezygnują z kontr. Jeśli "Kanonierzy" dalej będą się tak odsłaniać, to może nie być ostatnia bramka, którą dziś stracą.
REKLAMA
60 min. - Kolejna szansa Monaco, kapitalne sytuacyjne zagranie, ale chwilę później Ospina broni sytuację sam na sam.
A w Leverkusen niespodzianka, Bayer wygrywa z Atletico 1:0.
56 min. - Giroud marnuje kapitalną okazję po tym, jak Subasić odpił piłkę przed siebie po strzale. 6 prób Francuza i jeszcze ani jednego strzału w światło bramki. Na razie Berbatov zdecydowanie wygrywa rywalizację:
REKLAMA
53 min. - Fantastyczna kontra Monaco, Berbatov dostał piłkę przed szesnastką, wpadł w pole karne i wykorzystał szansę. Bułgar nie marnuje takich sytuacji. Arsenal na łopatkach.
GOAL BERBATOV! Arsenal 0-2 Monaco pic.twitter.com/7Wd3BYoivF
— Football Live Goals (@FootyLiveVines) luty 25, 2015
52 min. - Dobra szansa dla Arsenalu. Stały fragment gry, wrzutka w pole karne, ale Giroud marnuje okazję po strzale głową.
48 min. - Monaco w tym sezonie słynie z takich właśnie wyników. Mamy jednak nadzieję, że zobaczymy jeszcze jakieś bramki...
REKLAMA
46 min. - Wracamy na drugą połowę. Arsene Wenger ma pomysł na to, jak odmienić obraz gry? Pierwsza sytuacja już po przerwie, Sanchez wpada w pole karne, ale Giroud nie daje rady skierować piłki do siatki z asystą obrońcy.
46 min. - Subasić łapie piłkę, po chwili sędzia kończy pierwszą połowę gry. Oczekiwaliśmy takiego obrazu spotkania, ale prowadzenie gości jest sporą niespodzianką. Arsenal nie ma pomysłu na to, jak rozmonotwać świetnie spisującą się obronę Monaco.
45 min. - Echiejile ukarany żółtą kartką, Arsenal ma rzut wolny z narożnika boiska.
REKLAMA
42 min. - Coquelin ukarany żółtą kartkę. Arsenal rzuca się do odrabiania strat, ale cały czas ma wielkie problemy z dobrze broniącymi gośćmi.
38 min. - Co za gol Kondogbii! Kapitalne uderzenie z 25 metrów kompletnie zaskoczyło Ospinę. Powód jest prosty - był rykoszet.
37 min. - Dobra akcja Arsenalu, Bellerin dośrodkowuje, ale Giroud przenosi piłkę wysoko nad poprzeczką.
REKLAMA
34 min. - Ponad pół godziny za nami, a w Londynie i Leverkusen bez bramek. Tradycyjnie budzi to reakcje internautów:
33 min. - Alexis Sanchez znalazł się w polu karnym, ale jego uderzenia przeszło nad poprzeczką.
32 min. - Póki co tylko dwa strzały Arsenalu. Oklaski dla defensywy Monaco, "Kanonierzy" biją głową w mur.
REKLAMA
27 min. - Monaco błyskawicznie wraca do obrony, kapitalne wślizg Kondogbii zastopował przed polem karnym Cazorlę.
25 min. - Kiks Subasicia, Arsenal zyskał rzut rożny, ale żaden z piłkarzy nie doszedł do dośrodkowania. Monaco bardzo skutecznie przeciwstawia się Arsenalowi.
24 min. - Trudno przegapić kibiców gości na trybunach:
REKLAMA
22 min. - Berbatov zaciekle walczy z obrońcami, ze zmiennym szczęściem.W Arsenalu najbardziej widoczni jak na razie Cazorla i Welbeck. Więcej trzeba wymagać od Mesuta Oezila.
20 min. - Pierwszy strzał Monaco trafia do statystyk. Niestety, lekko i daleko obok bramki.
17 min. - Arsena długo buduje swoją akcję, ale kończy się to stratą. Monaco próbuje ruszyć z kontrą, ale także traci piłkę. Sporo niewymuszonych błędów z obu stron.
14 min. - Goście zaczęli grać odważniej, ale brakuje im dokładności z przodu. Arsene Wenger nie lubi rotacji na pozycji bramkarza:
REKLAMA
11 min. - Monaco odrobinę się odsłoniło, ale od razu po starcie Arsenal ruszył z kontrą. W polu karnym Oezil reklamował zagranie ręką rywala, ale sędzia nie zareagował.
7 min. - Dimitar Berbatov nie będzie miał dziś łatwego życia. Pierwszy kontakt z piłką i solidna porcja gwizdów od kibiców gospodarzy. Nic dziwnego, Bułgar spędził kilka sezonów w barwach największego rywala "Kanonierów" - Tottenhamu Hotspur.
REKLAMA
6 min. - Ładny transparent dla Wengera u kibiców Monaco.
4 min. - Arsenal wymienia dużo podań, stara się stworzyć okazję do strzelenia bramki. Jest duża szansa, że właśnie tak będzie wyglądał ten mecz. Póki co goście nie mogą wyjść z własnej połowy.
2 min. - Pierwsza dobra sytuacja, ale Welbeck strzela nad bramką. To mogło być wymarzone otwarcie dla piłkarzy Wengera. I na początek ciekawa obserwacja:
REKLAMA
1 min. - Zaczynamy spotkanie. Arsenal liczy na dobry rezultat przed rewanżem, jednak może okazać się, że to bardzo trudne zadanie. Ostatnio "Kanonierzy" bardzo dobrze prezentowali się w Premier League. Przeniosą formę do europejskich pucharów?
20.27 - Wojciech Szczęsny po raz kolejny w tym sezonie będzie grzał ławkę rezerwowych. Tutaj na rozgrzewce David Ospina. Kolumbijczyk będzie starał się zatrzymać atak Monaco.
REKLAMA
20.20 - Monaco ma świetną obroną, jednak ich bolączkę stanowi ilość strzelanych bramek. W składzie jest jednak Bułgar Dimitar Berbatov, który trafiał już do siatki "Kanonierów" - w przeszłości występował w Tottenhamie i Manchesterze United.
20.15 - Zaczynamy relację na żywo z meczu Arsenalu Londyn z Monaco w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Będziemy informować także o wyniku równolegle rozgrywanego spotkania pomiędzy Bayerem Leverkusen i Atletico Madryt.
To już ostatnie spotkania przed rewanżami, które zostaną rozegrana w przyszłym tygodniu. Faworytami wydają się Atletico i Arsenal, ale zarówno, Bayer, jak i Monaco, mają swoje atuty.
Składy Arsenalu i Monaco wyglądają następująco:
REKLAMA
Tak wygląda składy zespołów przed starciem w Leverkusen:
REKLAMA
Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl
Zapowiedź spotkań na następnej stronie>>>Liga Mistrzów: Suarez bohaterem Barcelony. Juventus lepszy od Borussii Dortmund
W środę Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w składzie podejmie AS Monaco. Nie wiadomo, czy Polak znajdzie się miedzy słupkami bramki "Kanonierów", jednak wydaje się to wątpliwe - w ostatnim czasie bramkarz zasiada na ławce rezerwowych, a numerem jeden w bramce staje się David Ospina.
Monaco zajmuje 4. miejsce w rozgrywkach Ligue 1, jednak przeprawa z tym zespołem na pewno nie będzie łatwa.
REKLAMA
- Francuzi grają momentami antyfutbol, ale są skuteczni w obronie. Londyńczycy zmierzą się z jedną z najskuteczniejszych defensyw na świecie, do tego szybcy skrzydłowi będą mogli przeprowadzić udany kontratak. Arsenal jest faworytem, ale Monaco nie jest bez szans. Anglicy nie lubią grać z francuskimi klubami - powiedział ekspert Ligue 1 Stefan Białas.
Źródło: /Foto Olimpik/x-news
Monaco w 25 meczach ligowych straciło zaledwie 19 bramek, czyste konto to w większości ich meczów priorytet zawodników. Drużyna ma jednak problem ze zdobywaniem bramek - strzeliła ich zaledwie 26, pod tym względem znajduje się w dolnych rejonach tabeli.
REKLAMA
Według dziennikarza nc+ Krzysztofa Marciniaka francuski zespół jest w stanie wyeliminować "Kanonierów".
- Monaco ma tę przewagę, że praktycznie nie traci goli, a w europejskich pucharach ta umiejętność jest niezwykle cenna. W tej parze wietrzę małą niespodziankę - powiedział Marciniak.
Źródło: Press Focus/x-news
REKLAMA
W Premier League ostatnio Arsenal radzi sobie dobrze - w tym momencie zajmuje 3. pozycję i jest blisko tego, by w przyszłym sezonie zapewnić sobie miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W walkę o najbardziej prestiżowe rozgrywki Europy uwikłane jest pięć drużyn: Arsenal (48 pkt), Manchester United (47), Southampton (46), Liverpool (45) oraz Tottenham Hotspur (44). Do fazy grupowej awansują bezpośrednio trzy pierwsze zespoły ekstraklasy, a czwarta musi przebrnąć jedną rundę eliminacji.
Mecz z Monaco będzie dla Arsene'a Wengera pewnym rodzajem podróży sentymentalnej. Francuski trener pokazał się światu właśnie w drużynie z Księstwa w latach 90. XX wieku. Potem pracował w japońskim Nagoya Grampus Eight, a stamtąd trafił do Arsenalu. Było to prawie 20 lat temu.
- W ciągu siedmiu lat pracy w Monaco zdobył mistrzostwo i puchar. Dostał szansę zaistnienia w profesjonalnym futbolu i wykorzystał ją. Na tej współpracy zyskał i Wenger, i klub. Ale w tym dwumeczu nie będzie sentymentów - powiedział Stefan Białas.
REKLAMA
W drugim spotkaniu finalista z poprzedniego roku i aktualny mistrz Hiszpanii, Atletico Madryt, zagra na wyjeździe z Bayerem Leverkusen. Ten sezon nie jest już tak fenomenalny dla piłkarzy Diego Simeone, strata do Realu Madryt (7 punktów) i Barcelony (3 punkty) jest spora i wydaje się, że obrona mistrzowskiego tytułu będzie zadaniem niemożliwym do zrealizowania.
To jednak zespół m Madrytu jest faworytem do awansu do ćwierćfinału. Bayer Leverkusen nie spisuje sięw Bundeslidze na miarę oczekiwań, zajmuje dopiero 6. pozycję w tabeli, a w ostatnich dziewięciu spotkaniach zanotowali zaledwie dwa zwycięstwa. Kryzys przyszedł w najgorszym możliwym momencie. Wiele na to wskazuje, jednak na pewno jednak na pewno nie można im odmawiać szans na sprawienie niespodzianki.
Środa, 25 lutego
Bayer Leverkusen - Atletico Madryt 20.45
REKLAMA
Arsenal Londyn - AS Monaco 20.45
Początek meczów o godzinie 20 45. Zapraszamy do multirelacji na żywo.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA