Alergicy boją się wiosny
Z nadchodzącej wiosny nie cieszą się alergicy. Dla nich nadejście tej pory roku oznacza uciążliwe unikanie drażniących pyłków i walkę z objawami. – Najlepiej by było, gdybyśmy na czas pylenia mieli możliwość wyjechania na północ Europy – stwierdził w Polskim Radiu 24 dr Piotr Rapiejko, alergolog.
2015-03-04, 21:33
Posłuchaj
W Polsce alergicy stanowią liczebną grupę - aż 9 mln osób narzeka na problemy zdrowotne w okresie wiosennym, kiedy zaczyna się sezon kwitnienia roślin. Zaczerwienione spojówki, podrażniona błona śluzowa, kłopoty z oddychaniem, to tylko nieliczne spośród dolegliwości wywołanych przez pyłki.
- Najlepszą receptą na uniknięcie przykrych objawów alergii jest unikanie samych alergenów. W takim przypadku musielibyśmy się jednak ewakuować się na północ Europy na jakieś trzy miesiące, a na taki komfort raczej nikt nie może sobie pozwolić – mówił w Polskim Radiu 24 dr Piotr Rapiejko, alergolog.
Rozwiązanie dokuczliwych powikłań związanych z alergią może być jednak prostsze. Jak podkreśla ekspert, najlepszym ratunkiem będzie wizyta u lekarza. – Pierwszym i najistotniejszym krokiem jest diagnoza i stwierdzenie, na jakie konkretnie pyłki mamy uczulenie.
Według alergologa jedynym sensownym rozwiązaniem już po zdiagnozowaniu alergii, jest poddanie się immunoterapii. – W tej metodzie leczenia alergii chodzi o to, że pacjentowi podaje się coraz większe dawki alergenu. W ten sposób organizm oswaja problem i zaczyna tolerować pyłki. Równie ważne w takiej sytuacji jest działanie prewencyjne. Żeby uniknąć nasilenia alergii, musimy przyjmować leki odpowiednio wcześniej, a nie w momencie samego pylenia.
REKLAMA
Gościem audycji była także prof. Alicja Chybicka, kierownik Katedry i Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA