Zamachy w Tunezji. Pierwsi polscy turyści wrócili do kraju
Pierwsza grupa polskich turystów wróciła z Tunezji. Większość pytanych przez IAR rodaków żałowała, że musiała skrócić wakacje.
2015-03-19, 15:05
Posłuchaj
Polacy podkreślali też, że w kurortach nie odczuwa się żadnego zagrożenia.- Jestem zaskoczona całą tą sytuacją. Skrócili mi wakacje o tydzień, musiałam wracać czy chciałam czy nie chciałam. Jak zwykle jest to przesadyzm. Oczywiście, że szkoda ofiar, ale szkoda też hotelarzy, ponieważ jako jedyna nacja uciekliśmy im teraz - żalili się polscy turyści.
ZAMACH W TUNEZJI - CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Większość zapewniała, że nic nie wiedziała o zagrożeniu w Tunezji, o którym polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informowało już od maja zeszłego roku. - Przed wyjazdem nikt nic nie mówił, że jest niebezpiecznie. Ja w Tunezji byłem dwudziesty raz, zawsze było bezpiecznie - mówił jeden z turystów dopytywany czy biura podróży informowały o ostrzeżeniach przed wyjazdem do tego kraju. Tylko nieliczni Polacy odradzali wyjazd do Tunezji. Jak mówił jeden z podróżnych nie ma sensu ryzykować życia, bo nie wiadomo jak się tam rozwinie sytuacja.
Większość Polaków - zachwycona tym krajem - zamierza nadal spędzać tam urlopy i to już wkrótce, mimo ostrzeżeń MSZ. - W czerwcu wracam do Tunezji - ja kocham ten kraj, jest odpowiedni klimat. To był mój siódmy raz i jeżeli tylko będzie dobra oferta i kawałek czasu, żeby spędzić go z żoną, to będziemy jeździć ósmy, dziewiąty, dziesiąty i jedenasty raz - mówili polscy turyści podkreślając, że nie odczuwają tam żadnego zagrożenia.
REKLAMA
TVP/x-news
Według najnowszych ustaleń w zamachu na Muzeum Bardo w stolicy Tunezji, Tunisie, zginęło dwóch polskich turystów, dwóch jest zaginionych, a dziewięciu zostało rannych. Poszkodowani Polacy mają rany postrzałowe i urazy ortopedyczne. Pozostali polscy turyści, którzy byli w Muzeum Bardo w Tunisie w chwili zamachu, nie odnieśli obrażeń i są bezpieczni.
REKLAMA
Prezes Izby Paweł Niewiadomski poinformował, że większość z nich wróci do domów w czwartek samolotami z Enfidhy i Monastyru. W Tunezji pozostaną osoby poszkodowane w środowym zamachu. - Część osób jest poszkodowana i od lekarzy będzie zależeć, czy mogą wrócić do kraju - powiedział Niewiadomski.
TVN24/x-news
Ekspert powiedział, że nie wiadomo na razie, jak wyglądać będą wyjazdy do Tunezji w sezonie wakacyjnym. Sytuacja będzie monitorowana na bieżąco. Prezes PIT podkreślił, że atak terrorystyczny w Tunezji jest dla branży całkowitym zaskoczeniem. - Kraj uchodził za bezpieczny - zaznaczył.
REKLAMA
Polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię w sprawie ataku. Informacje można uzyskać pod numerem telefonu +48225238880.
prsa:repo
IAR, bk
REKLAMA