Więzień może się myć ciepłą wodą raz w tygodniu? Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego

Czy więźniowie powinni mieć prawo do tego, by tylko raz w tygodniu mogli umyć się w ciepłej wodzie? Przepisy wprowadzone przez ministra sprawiedliwości w 2003 roku zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich.

2015-03-30, 10:22

Więzień może się myć ciepłą wodą raz w tygodniu? Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: morguefile.com

Zgodnie z obowiązującym prawem więźniowie mogą korzystać z ciepłej wody tylko raz w tygodniu. Częstsze kąpiele przysługują osadzonym zatrudnionym przy pracach brudzących, chorym i kobietom.
- Mając na uwadze standardy międzynarodowe oraz ustawodawstwa innych państw, stwierdzić trzeba, iż możliwość kąpieli raz w tygodniu jest niewystarczająca do utrzymania należytej higieny, ponadto nie może być uznana za traktowanie humanitarne, jeżeli nawet odniesiemy to do przeciętnego poziomu życia w polskim społeczeństwie - tak swoja skargę na ten przepis uzasadnia zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk.

Ograniczenie ze względu na oszczędności?

- Poza wszelką dyskusją pozostaje, iż państwo wykonując karę pozbawienia wolności lub areszt, musi dbać o to, by były one wykonywane humanitarne - podkreślił. Według niego, przepisy te wprowadzono po to, by ograniczyć wydatki Służby Więziennej. Jednak jak dowodzi oszczędności nie ma bo osadzeni sami podgrzewają wodę grzałkami w celach, po czym w kącikach sanitarnych polewają się wodą. Zatem nie dość, że zużywają podobną albo i większą ilość wody, to zużywają dużo energii do podgrzania wody, a ponadto przez polewanie z góry wodą powodują dewastację kącików sanitarnych i zalewają pomieszczenia niżej położone.
Trociuk dodał, że w Hiszpanii dostęp do prysznica nie jest limitowany. W Grecji w nowszych więzieniach w każdej celi jest prysznic, a w starszych - jest wspólny prysznic, do którego więźniowie mają ciągły dostęp. We Włoszech więźniowie mogą korzystać z prysznica dwa lub trzy razy w tygodniu. W USA więźniowie nieuznani za niebezpiecznych mają prawo do prysznica codziennie.
Zaskarżone przepisy wydano na podstawie upoważnienia ustawowego z Kodeksu karnego wykonawczego (Kkw). Zdaniem Trociuka nie upoważniało ono jednak do wprowadzenia regulacji będących konkretyzacją wynikającego z Kkw prawa skazanego lub aresztowanego do odpowiednich warunków higieny.

Prokurator generalny: przepisy niezgodne z konstytucją

Z kolei prokurator generalny Andrzej Seremet uznał, że doszło do przekroczenia uprawnienia ustawowego do wydania rozporządzenia i z tego powodu wniósł o uznanie zaskarżonych zapisów za niezgodne z konstytucją. Co do zasady uznał zaś, że ograniczenie kąpieli do jednej w tygodniu nie naraża na niehumanitarne traktowanie. - Zakwestionowane przepisy ustanawiają jedynie minimalne standardy, od których nie można odstąpić na niekorzyść osoby pozbawionej wolności. Przepisy nie zamykają natomiast możliwości podnoszenia standardów przez administrację zakładów karnych i aresztów śledczych, w zależności od możliwości technicznych i finansowych - twierdzi.
Resort sprawiedliwości stoi na stanowisku, że "ograniczenie kąpieli do jednej w tygodniu, choć może wywoływać pewien dyskomfort pod względem higieny osobistej, nie jest jednak nakierowane na przysporzenie osadzonym dodatkowych cierpień". - Przyczyną tego ograniczenia są bowiem możliwości techniczne i finansowe więziennictwa - czytamy stanowisku Ministerstwa Sprawiedliwości. resort chce, by Trybunał Konstytucyjny uznał zaskarżone przepisy za zgodne z ustawą zasadniczą.
PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej