Bezpośrednia Likwidacja Szkód podniesie jakość ubezpieczeń?
Osiem zakładów ubezpieczeniowych podpisało umowę, na mocy, której zaoferują swoim klientom BLS, czyli Bezpośrednią Likwidację Szkód. Usługa ruszy już 1 kwietnia. Jak twierdzi prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jan Grzegorz Prądzyński na wprowadzeniu BLS zyskają klienci, bo ubezpieczyciele będą konkurować ze sobą, jakością w likwidowaniu szkód z OC.
2015-03-30, 15:56
Posłuchaj
- Bezpośrednia Likwidacja Szkód, to system, umożliwiający naprawę samochodu lub uzyskanie odszkodowania u swojego ubezpieczyciela OC, a nie jak dotąd u ubezpieczyciela sprawcy szkody – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl prezes Jan Grzegorz Prądzyński.
Do przygotowanego w PIU systemu BLS przystępują takie firmy jak Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia, PZU, UNIQA i Warta. Od pierwszego lipca dołączą Aviva, Liberty Ubezpieczenia, a od pierwszego października Gothaer.
Nowy system stawia na jakość ubezpieczenia
- Razem ci ubezpieczyciele reprezentują 68% rynku OC. Mam nadzieję, że będzie tych firm coraz więcej. Musimy jednak pamiętać, że wdrożenie tego systemu to bardzo skomplikowany proces. To wymaga czasu. Jeśli chodzi o ewentualny wzrost ceny za ubezpieczenie OC, to ten system w tym wypadku jest zupełnie obojętny. On stawia nacisk, na jakość usługi a nie na cenę – mówi prezes PIU
REKLAMA
BLS funkcjonuje w Europie od kilkudziesięciu lat, miedzy innymi we Francji, Belgii, Hiszpanii czy Włoszech.
Prezes PIU odniósł się też do Rekomendacji „U” wydanej przez KNF-u, która wchodzi w życie 1 kwietnia. Reguluje ona zasady oferowania ubezpieczeń wraz z kredytem bankowym. Bank nie będzie mógł oferować ubezpieczeń grupowych i nie będzie mógł wymuszać na kliencie wykupienia konkretnego produktu ubezpieczeniowego.
- Ta Rekomendacja będzie wywierała ogromny wpływ na produkty z zakresu ubezpieczeń na życie. Będzie musiał się zmienić sposób komunikowania z klientem. Rekomendacja ma wiele elementów pozytywnych, które spowodują, że konsument będzie otrzymywał więcej informacji na temat warunków ubezpieczenia – mówi prezes PIU.
Przeciwnicy Rekomendacji U podkreślali, że ubezpieczenie grupowe, które jest przez tą Rekomendację wykluczone miało swoje zalety.
REKLAMA
- Grupowe ubezpieczenia miały uproszczony sposób kalkulowania ceny ubezpieczenia. Bardzo uproszczone było też przystąpienie do takiego ubezpieczenia – podkreśla ekspert.
Zdaniem prezesa PIU Rekomendacja U może wpłynąć na cenę ubezpieczenia.
- Ubezpieczenia grupowe generalnie zawsze są tańsze. Więc w tym wypadku, jeżeli będziemy kupowali ubezpieczenie w oderwaniu od danego produktu (np. kredytu hipotecznego) cena ubezpieczenia może być wyższa – dodaje prezes Jan Grzegorz Prądzyński.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA
REKLAMA