Zamiast lokaty - "condohotele" i "aparthotele"
Inwestując w pokój hotelowy na Zachodzie można liczyć nie tylko na gwarancję przychodu, ale także gwarancję ceny odsprzedaży po latach - wynika z danych zebranych przez Lion’s Bank.
2015-04-01, 22:12
Posłuchaj
–Co więcej inwestując w ten sposób nie trzeba kupować całego lokalu, a wystarczy niewielki udział, aby zacząć liczyć pierwsze zyski -wylicza Bartosz Turek analityk Lion's Banku.
Inwestując w Polsce w tzw. „condohotel” czy „aparthotel” można przeważnie liczyć na roczne przychody z wynajmu odpowiadające 6-9% wartości kupionej nieruchomości. Inwestując za granicą zysk jest jeszcze wyższy, bo nawet 10 proc. w skali roku, ale jest też i ryzyko - podkreśla ekspert.
Jeżeli chodzi o ceny, wszystko zależy od lokalizacji i kraju w którym chcemy nabyć pokój. W Bułgarii taki lokal można kupić już za ok 100 tys. zł, ale we Francji w rejonie Limousin inwestorzy muszą już zapłacić nawet blisko 2 mln zł. Przy tak wysokich stawkach decydują się już zwykle na udziały.
Elżbieta Szczerbak
REKLAMA
Polecane
REKLAMA