Minęło 10 lat od śmierci Jana Pawła II
W dziesiątą rocznicę śmierci Jana Pawła II wspominamy polskiego papieża. 2 kwietnia światła w pokoju papieża zgasły, a cały świat pogrążył się w żałobie po odejściu wybitnego człowieka. – Żałoba po odejściu Jana Pawła II była autentyczna i niespotykana – mówił w Polskim Radiu 24 dr Piotr Skibiński, wicedyrektor Muzeum Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego.
2015-04-02, 18:18
Posłuchaj
Papież Polak był pierwszym od 400 lat biskupem Stolicy Apostolskiej, który nie miał włoskiego rodowodu. Sprawował urząd przez 26 lat. Podczas jego posługi, Watykan stał się nie tylko miejscem pielgrzymów z całego świata, ale również ważnym ośrodkiem decyzyjnym wpływającym na losy świata.
- Na pogrzebie papieża pojawiły się wszystkie ważne osobistości ze świata polityki. Nawet te pozostające w konflikcie. Przy okazji żadnego innego wydarzenia nie mogliśmy nigdy zobaczyć obok siebie np. przywódców Iranu i Izraela. To było niepowtarzalne – wspominał w Polskim Radiu 24 dr Piotr Skibiński, wicedyrektor Muzeum Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego.
Według gościa, wkład Jana Pawła II w pokój na świecie jest nieoceniony, ale równie wielkie zasługi można mu przypisać w walce o wolność w Polsce. – Przyczynił się do obalenia komunizmu, wypowiadając systemowi bitwę nie na gruncie siłowym czy militarnym, ale czyniąc oręż z konfrontacji duchowej.
Pontyfikat papieża Polaka stanowił nie tylko istotny głos w walce z komunizmem Europy Środkowo-Wschodniej, ale był także sumieniem wolnej Europy. – Do dzisiaj pytania zadawane przez papieża pozostają aktualne: pytania o podstawy moralne, ład publiczny i co oznacza nasza obecność we Wspólnocie. To taki niełatwy rodzaj rachunku sumienia i lekcja, którą musimy odrobić – stwierdził dr Piotr Skibiński.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dm
REKLAMA