Lider PSL: zakazać przeprowadzania sondaży na miesiąc przed wyborami
Wicepremier Janusz Piechociński poinformował, że zamierza po wyborach prezydenckich złożyć w Sejmie projekt ustawy zakazującej przeprowadzania sondaży poparcia na miesiąc przed wyborami.
2015-04-15, 17:05
Według Janusza Piechocińskiego, w mediach często dyskusja o programach kandydatów czy konkretnych ugrupowań zastępowana jest przez rozważania na temat wyników ostatniego sondażu. - Nie mówi się o tym, co dany kandydat powiedział o sobie, co mówi w imieniu swojego środowiska, jak widzi Polskę, tylko o tym, jak wypada w sondażach - stwierdził.
Tymczasem - jak powiedział - często zdarza się, że sondaże przeprowadzane są na małej próbie respondentów, z których jedynie połowa deklaruje, że pójdzie głosować, a do tego duża część z tej grupy jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje. Wskazał, że na przykład kandydat PSL w wyborach prezydenckich - według sondaży opublikowanych w gazetach - ma w jednym województwie "0,3 proc. poparcia, a w innym 63 proc. poparcia". - Możemy tak, w zależności od tych sondaży i bawienia się demokracją, chodzić od ściany do ściany - oświadczył.
Dlatego - przyznał - jest coraz bardziej zdeterminowany, żeby po wyborach prezydenckich złożyć projekt ustawy zakazującej przeprowadzania sondaży na miesiąc przed wyborami, ale także "zmuszającej np. telewizję publiczną, żeby przestała korzystać z biur sondażowych, które udają, że można za 10 tys. zł zrobić reprezentatywną dla polskiej polityki próbę i diagnozę społeczną".
Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej>>>
***
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja zostanie zorganizowana druga tura głosownia. Weźmie w niej udział dwóch kandydatów z najlepszym wynikiem.
W wyborach zmierzą się: ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski (z poparciem PO), Andrzej Duda (PiS), Magdalena Ogórek (z poparciem SLD), Adam Jarubas (PSL), lider Twojego Ruchu Janusz Palikot, Janusz Korwin-Mikke (ugrupowanie KORWiN), muzyk Paweł Kukiz, Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Paweł Tanajno (Demokracja Bezpośrednia) oraz reżyser Grzegorz Braun.
PAP, kk
REKLAMA