Konflikt macedońsko-albański
W kotle bałkańskim ogień nie wygasł. Macedonia była świadkiem dramatycznych wydarzeń. W walce z terrorystycznym oddziałem Kosowa zginęło w miniony weekend 8 macedońskich policjantów i 14 członków tej grupy. Wojciech Stanisławski z "Rzeczpospolitej" mówił w Polskim Radiu 24 o konflikcie macedońsko-albańskim.
2015-05-11, 20:57
Posłuchaj
W skład grupy, która zaatakowała posterunek policji w macedońskim Kumanowie wchodzili obywatele Kosowa, Macedonii i Albanii. Macedońskie MSW podkreśla, że terroryści mieli planować ataki na państwowe instytucje. Z kolei według opozycyjnych mediów, dwie grupy kryminalne z Kosowa były wynajęte, by odwrócić uwagę od antyrządowych nastrojów.
– Konflikt między władzami macedońskimi a mniejszością albańską, wspieraną przez uchodźców z Kosowa, przeszedł w fazę zbrojną. Przeliczając liczbę ofiar w Kumanowie na warunki polskie, wychodzi, że w Polsce zginęłoby 400 osób, aresztowanych byłoby ponad pół tysiąca, a rannych 700 policjantów. To więc ogromna skala – podkreślał Wojciech Stanisławski.
W Macedonii ogłoszono żałobę narodową, a w Skopje – stolicy Macedonii – trwają demonstracje.
W Poniedziałkowym Atlasie Politycznym była również mowa o tureckich kontrowersjach wokół kampanii wyborczej Recepa Tayyipa Erdogana i problematyczności kary śmierci wykonywanej na przemytnikach narkotyków w Indonezji.
REKLAMA
Gośćmi Grzegorza Dobieckiego byli Konrad Zasztowt z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Sergiusz Prokurat z Centrum Studiów Polska-Azja.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA