Puchar Włoch: Juventus wygrywa z Lazio. Do potrójnej korony został tylko jeden krok

Juventus Turyn pokonał Lazio Rzym 2:1 po dogrywce w finale piłkarskiego Pucharu Włoch i zrobił drugi krok w drodze po potrójną koronę. Wcześniej zapewnił sobie triumf w Serie A oraz awansował do finału Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z Barceloną.

2015-05-21, 09:40

Puchar Włoch: Juventus wygrywa z Lazio. Do potrójnej korony został tylko jeden krok
Piłkarze Juventusu Turyn po zdobyciu Pucharu Włoch. Foto: PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Posłuchaj

Szczegóły finału Pucharu Włoch: Lazio Rzym - Juventus Turyn w relacji Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ostatni raz zespół z Turynu zdobył Puchar Włoch 20 lat temu, tym bardziej wczorajsze zwycięstwo cieszy wszystkich zwolenników klubu. Dużo wcześniej piłkarze Juventusu zapewnili sobie tytuł mistrzowski w lidze i mają nadzieję na zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów. O ten najważniejszy puchar na starym kontynencie zawodnicy turyńskiej drużyny powalczą 6 czerwca w Berlinie, lecz na ten moment nikt w Turynie nie myśli o starciu z Barceloną i wszyscy przeżywają jeszcze wczorajszy finał.

Spotkanie w Rzymie rozpoczęło się bowiem mocnym uderzeniem. Już w czwartej minucie wynik meczu otworzył Stefan Radu pokonując precyzyjnym strzałem głową bramkarza "Starej Damy". Na odpowiedź nie trzeba było jednak czekać długo. Sześć minut po pierwszej bramce doszło do wyrównania. Środkowy obrońca Juventusu, Giorgio Chiellini, po zamieszaniu w polu karnym i otrzymał podanie główkowe od kolegi z linii obrony Patrica Evry i wyrównał stan rozgrywki.

Druga połowa nie przyniosła żadnych zmian i po 90. minutach utrzymywał się remis 1:1. Na kolejne trafienie kibice musieli czekać aż do ósmej minuty dogrywki. Prowadzenie "Juve" zapewnił Alessandro Matri, choć w tej sytuacji lepiej powinien zachować się bramkarz rywali Albańczyk Etrit Berisha, któremu piłka przeleciała pod ręką podczas próby obrony.

Mecz był przez cały czas bardzo wyrównanym widowiskiem. Piłkarze byli w posiadaniu piłki taki sam czas i oddali podobną ilość strzałów na bramkę przeciwnika. Jednak to zwycięzcy pozostawili po sobie lepsze ogólne wrażenie. Ich akcje były bardziej składne a podania dokładniejsze. Juventus wymieniał piłke szybko i widać było, że jest w bardzo dobrej formie w końcówce sezonu.

REKLAMA

W Turynie wszyscy mają nadzieję na potrójną koronę i tym samym przypieczętowanie wspaniałego sezonu w wykonaniu ich ukochanej drużyny. Byłby to nie lada sukces, bo "Stara Dama" nie jest stawiana w roli faworyta finału Ligi Mistrzów. Na razie kibice cieszą się ze zdobycia dwóch tytułów i chwalą trenera swojej drużyny, który pokazał, że zasługuje na miejsce szkoleniowca turyńskiego klubu.

A.K.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej