Emerytury po 40 latach pracy: kto za, kto przeciw
Nie milkną dyskusje nad propozycjami obniżenia wieku umożliwiającymi przechodzenie na emeryturę: czy oprzeć się o staż pracy (zgłoszony przez Bronisława Komorowskiego) czy wrócić do starego systemu – proponowanego przez Andrzeja Dudę.
2015-05-27, 19:53
Posłuchaj
Durlik-Khouri: staż pracy lepszy niż powrót do obniżki wieku
Uzależnienie przejścia na emeryturę od stażu pracy byłoby z pewnością korzystniejsze niż obniżenie wieku emerytalnego. To opinia rzeczniczki Krajowej Izby Gospodarczej Agnieszki Durlik-Khouri.
W rozmowie z IAR powiedziała, że z uwagi na narastające obciążenia budżetowe, nasz system ekonomiczny nie udźwignąłby obniżenia wieku emerytalnego. Dodała, że coraz więcej osób wchodzi w wiek emerytalny i coraz mniej osób na wypłaty emerytur będzie pracowało.
Agnieszka Durlik-Khouri przyznaje, że w niektórych typach zawodów, osoby z 40-letnim stażem pracy nie są już w stanie dalej robić tego, co do tej pory. Chętnie przeszłyby więc na emeryturę nawet, gdyby ich świadczenie było niższe.
Rozmówczyni IAR zwróciła uwagę, że zgodnie z nowym systemem emerytalnym dłuższa praca przynosi wymierne korzyści. Wysokość naszych przyszłych świadczeń uzależniona jest bowiem od tego, jak dużo zarabiamy i jak długo pracujemy. Każdy miesiąc pracy to wyższe świadczenie emerytalne - podkreśliła rzeczniczka KIG. Warto więc pracować jak najdłużej, by świadczenie emerytalne pozwalało nam godnie żyć - dodała.
Ryszard Petru przeciwny oparciu się o 40-letni staż
Ryszard Petru, założyciel stowarzyszenia NowoczesnaPL, odnosi się krytycznie o emeryturze po 40 latach pracy.
REKLAMA
Ryszard Petru powiedział IAR, że lepszym rozwiązaniem jest możliwość przechodzenia na emeryturę po osiągnięciu określonego wieku, bo państwa nie stać na finansowanie wcześniejszych emerytur.
Poza tym rozwiązania opierające się na stażu pracy dyskryminują kobiety, które korzystają z urlopów wychowawczych. Ekonomista dodaje, że wszystkie hasła dotyczące obniżenia wieku emerytalnego i skrócenia stażu pracy są nieodpowiedzialne.
O umożliwieniu przechodzenia na emeryturę po 40 latach okresów składkowych kandydaci na prezydenta rozmawiali ze związkowcami przed drugą turą wyborów. Prezydent elekt Andrzej Duda obiecał, że weźmie taką opcję pod uwagę. Bronisław Komorowski przesłał natomiast partnerom społecznym odpowiedni projekt w tej sprawie. Wycofał go jednak po przegranych wyborach. Teraz projekt przejęło Polskie Stronnictwo Ludowe. PSL dopracowuje szczegóły projektu dającego możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy.
Związkowcy liczą na system mieszany?
Związki zawodowe z niecierpliwością oczekują tego dokumentu - powiedziała w rozmowie z IAR wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska.
REKLAMA
Zaznaczyła, że OPZZ walczy o to od 5 lat i wreszcie się o tym mówi. Dodała, że jest to propozycja dla ludzi bardzo ciężko pracujących, którzy rozpoczęli bardzo wcześnie i nie mają już siły dopracować do wieku emerytalnego.
─ 40-letni staż pracy umożliwiłby tym często zniszczonym ludziom odejście na emeryturę - podkreśliła rozmówczyni IAR. Wyraziła rozgoryczenie, że dopiero prezydencka kampania wyborcza i zbliżające się wybory do parlamentu skłoniły polityków do zastanowienia się nad problemem takich ludzi.
Wiesława Taranowska wyraziła też nadzieję, że projekt PSL będzie korzystniejszy dla przyszłych emerytów niż ten opracowany przez Kancelarię Prezydenta Komorowskiego.
Według wiceprzewodniczącej OPZZ, prezydencki projekt zawierał warunki niekorzystne dla tych, którzy dzięki długiemu okresowi pracy chcieliby odejść przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
REKLAMA
Warunkiem nie do przyjęcia, według rozmówczyni IAR, jest chociażby to, by osoba uprawniona do odejścia na emeryturę rozpoczęła pracę przed 20 rokiem życia. Takie rozwiązanie kierowane jest chyba tylko do absolwentów szkół zawodowych, bo po ukończeniu technikum ma się już więcej niż 20 lat - zwróciła uwagę Wiesława Taranowska.
Zaznaczyła, że prezydencki projekt był więc niedoskonały, ale sama myśl jest bardzo ważna.
Wiesława Taranowska wyraziła też nadzieję, że obiecane przez prezydenta elekta Andrzeja Dudę obniżenie wieku emerytalnego też dojdzie do skutku. Podkreśliła, że chodzi tutaj o możliwość przejścia. Kto zaś będzie chciał i mógł, może pracować nawet do 80-tki - zaznaczyła wiceprzewodnicząca OPZZ.
IAR, jk
Polecane
REKLAMA