Bez rewolucji w SLD. Włodzimierz Czarzasty poprowadzi jesienną kampanię
Włodzimierz Czarzasty szefem sztabu wyborczego SLD w jesiennych wyborach parlamentarnych. Szef struktur mazowieckich Sojuszu został wybrany na Radzie Krajowej SLD, która obradowała w Warszawie - poinformował rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.
2015-05-30, 18:50
Posłuchaj
Dariusz Joński, rzecznik SLD: głównym celem spotkania nie są kwestie związane z kolejnymi wyborami (IAR)
Dodaj do playlisty
Rada Krajowa SLD podsumowała wybory prezydenckie i omówiła plany dotyczące jesiennych wyborów parlamentarnych.
Władze SLD podjęły uchwałę, w której napisano, że wynik wyborów prezydenckich oznacza zasadnicze zmiany na polskiej scenie politycznej. Według lewicy, "wzrasta zagrożenie prawicowym ekstremizmem i populizmem".
Źródło: TVP/x-news
SLD oświadczył, że sprzeciwia się jednomandatowym okręgom wyborczym. - Prawdziwe potrzeby obywateli to godna praca, płaca, emerytura i renta, bezpłatna opieka zdrowotna i edukacja - napisano w uchwale. SLD domaga się obniżenia wieku emerytalnego, ustanowienia minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2,5 tysięcy złotych, podwyżki rent i emerytur.
REKLAMA
Rada Krajowa Sojuszu opowiedziała się też za obniżeniem podatku VAT i wprowadzenia zerowej stawki podatkowej dla osób o najniższych dochodach i podwyższenia stawki podatkowej dla osób o najwyższych dochodach.
SLD zapowiada też dążenie do porozumienia lewicy przed wyborami parlamentarnymi.
"Lewica może usiąść do jednego stołu"
Przed rozpoczęciem spotkania rzecznik partii Dariusz Joński powiedział, że głównym celem spotkania nie są zmiany personalne, ale kwestie związane z kolejnymi wyborami. - Już dzisiaj chcemy wyznaczyć szefa sztabu i iść do przodu - powiedział Joński.
Powiązany Artykuł
Dodał, że zwycięstwa prawicy są też spowodowane błędami lewicowych partii, które nie potrafiły się zjednoczyć. - Dzisiaj z tej sali musi pójść jeden sygnał - lewica może usiąść do jednego stołu - powiedział rzecznik SLD.
REKLAMA
Również Krzysztof Gawkowski podkreślił, że głównym celem powinno być łączenie lewicowych środowisk. - Nie ma szansy, żebyśmy dzisiaj dokonywali zmiany kierownictwa - powiedział Gawkowski. Dodał, że w SLD jest miejsce dla wszystkich "pokłóconych", bo szeroka reprezentacja lewicy jest szansą na sukces jesienią.
Na spotkanie liderów bez zaproszenia przyjechał też zawieszony członek SLD, były szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Według niego, zmiany personalne są konieczne, ale oprócz nich zmiany programu i języka. Zdaniem Napieralskiego, kierownictwo SLD nie zauważyło zmian i tego, że Polacy mają inne potrzeby.
Nerwowe nastroje w partii
W szeregach partii panuje spore zaniepokojenie o swoją przyszłość. Postawienie na Magdalenę Ogórek w wyborach prezydenckich okazało się klapą. Kandydatka SLD otrzymała 2,38 proc. głosów, tym samym Sojusz odnotował najgorszy wynik w wyborach prezydenckich w swojej historii. Co więcej, tuż po wyborach publicznie oskarżyła władze Sojuszu o nieczystą grę.
Odpowiedzialność za niski wynik Magdaleny Ogórek wziął na siebie Leszek Aleksandrzak rezygnując z funkcji wiceszefa partii.
REKLAMA
Nastrojów w partii nie poprawiają kolejne sondaże potwierdzające, że w jesiennych wyborach do parlamentu SLD może nie wejść do Sejmu. Badanie CBOS z połowy maja pokazuje, że na ugrupowanie Millera gotowych jest głosować zaledwie 5 procent respondentów.
IAR, to
REKLAMA