Stan Wawrinka i jego szorty w kratę przechodzą do historii Roland Garros
Podczas konferencji prasowej po zwycięskim finale Roland Garros Stan Wawrinka ogłosił, że spodenki, w których grał trafią do muzeum Rolanda Garrosa.
2015-06-08, 13:15
- Dam je w prezencie muzeum tenisa Rolanda Garrosa, byście już zawsze mogli je oglądać. Czy będę dalej grał w spodenkach w kratkę? W Wimbledonie mi nie pozwolą - mówił nowy mistrz paryskiego turnieju.
Kraciaste szorty Stana Wawrinki od początku turnieju wzbudzały emocje. Szwajcar nawet żartował, że to dzięki nim tak dobrze mu idzie w Paryżu.
Wawrinka przed turniejem w Paryżu był dziewiątą rakietą świata. Dzięki zwycięstwu w Roland Garros awansował na czwarta pozycje w rankingu ATP. Szwajcar może pochwalić się stuprocentową skutecznością w finałach wielkoszlemowych. Wystąpił w nim po raz drugi w karierze i - podobnie jak podczas ubiegłorocznego Australian Open - świętował sukces.
REKLAMA
Wcześniej jego najlepszym wynikiem w imprezie rozgrywanej na kortach im. Rolanda Garrosa był ćwierćfinał, do którego dotarł dwa lata temu. Z French Open miał jednak już miłe wspomnienia - wygrał tam juniorską rywalizację w 2003 roku.
Szwajcar przerwał imponującą serię zwycięstw Novaka Djokovica. Serb wygrał 28 wcześniejszych meczów. Do niedzieli był też niepokonany w tym sezonie na kortach ziemnych.
Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA