Ruszą ekshumacje na "Łączce". Prezydent podpisał specjalną ustawę

Na tę ustawę czekali bliscy i krewni tych, którzy w czasach komunistycznych zostali zamordowani przez SB. Poszukiwania szczątek utrudniały obowiązujące przepisy. Podpisana przez prezydenta nowelizacja umożliwia ekshumację i godny pochówek ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956.

2015-06-19, 16:21

Ruszą ekshumacje na "Łączce". Prezydent podpisał specjalną ustawę

Posłuchaj

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę pozwalającą na ekshumacje na "Łączce" (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Ta nowelizacja otwiera możliwość działania na rzecz trwałego i odpowiednio godnego pochówku, otwiera także możliwość trwałego upamiętnienia tych wszystkich, którzy za Polskę zginęli w czasach terroru komunistycznego - podkreśla Bronisław Komorowski.

Jak dodał, nowelizacja otwiera drogę nie tylko do ekshumacji w Warszawie na Powązkach, ale także w innych miejscach w Polsce, "gdzie na różne sposoby przez wiele lat starano się zatrzeć ślady albo utrudnić zbadanie śladów zbrodni komunistycznych".

"Pamięć powinna służyć odbudowie polskiej wspólnoty"

Prezydent zwrócił również uwagę, że w kwestiach "trudnej pamięci" i godności narodowej trzeba szukać sposobu na uniknięcie kontrowersji. - I symbole, i pamięć powinny służyć odbudowie polskiej wspólnoty - mówił.

Komorowski zaznaczył, że przeprowadzając ekshumację trzeba jednocześnie odpowiednio godnie traktować inne groby, znajdujące się w tym samym miejscu. - Pragnę wyrazić nadzieję, że wspólnym wysiłkiem utrwalimy pamięć poległych bohaterów, szanując pamięć także innych ludzi - powiedział prezydent.

REKLAMA

Na czym polegają zmiany

Dotychczas prawo nie umożliwiało przeniesienia grobów, leżących ponad szczątkami. Nowelizacja przewiduje rozwiązania, zapewniające ochronę i poszanowanie praw członków rodzin ofiar i osób, spoczywających w grobach powyżej. Zakłada też wprowadzenie przepisu umożliwiającego wojewodom ustanowienie grobów i cmentarzy wojennych na miejscu bezimiennych pochówków osób, które straciły życie wskutek walki z narzuconym systemem bądź represji.

Nowela była inicjatywą ustawodawczą samego Komorowskiego, a obejmuje zmiany w trzech ustawach: o grobach i cmentarzach wojennych, o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz o IPN.

Historia serwisy specjalne - polskieradio.pl >>>

Zdaniem prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, ustawa ta otwiera możliwość kontynuowania poszukiwań na "Łączce". - IPN natychmiast po wejściu w życie tej ustawy złoży stosowny wniosek do wojewody mazowieckiego, aby prace w Warszawie na "Łączce" mogły być jak najszybciej zakończone - powiedział. Zwrócił się do wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, aby dołożył wszelkich starań, by procedury przewidziane w ustawie mogły być zrealizowane w jak najkrótszym czasie.

REKLAMA

 

TVN24/x-news

Wojewoda nie czekał na podpis prezydenta

Na odpowiedź wojewody prezes IPN nie musiał długo czekać. Jacek Kozłowski zapewnił, że nie czekając na wniosek szefa Instytutu polecił już rozpoczęcie przygotowań do kontynuowania prac na "Łączce". - W uzgodnieniu z miastem wyznaczono fragment terenu - tuż po drugiej stronie muru od kwater łączkowych - na przeniesienie grobów, które trzeba będzie ekshumować. Czekaliśmy tylko na podpis pana prezydenta, żeby władze miejskie mogły podjąć stosowne czynności - powiedział dziennikarzom.

Zaznaczył, że konieczna będzie m.in. zmiana planu zagospodarowania przestrzennego w celu poszerzenia cmentarza na Powązkach. - Myślę, że do końca 2015 roku Cmentarz Powązkowski będzie poszerzony. Będzie miejsce w bardzo bliskim sąsiedztwie, w granicach stu metrów nie więcej, gdzie te groby będą przeniesione - poinformował.

REKLAMA

Jak dodał, również nie czekając na formalne wystąpienie prezesa IPN będą rozpoczęte rozmowy z rodzinami osób pochowanych tam w latach 80. - Chcemy uszanować groby, które tam są na wierzchu; będziemy rozmawiali z rodzinami o kwestii ich przeniesienia. Jesteśmy do tego wszystkiego przygotowani. Jestem optymistą, choć to pewnie trochę czasu zajmie - zaznaczył.

"Chodziło o to, by nazwiska ofiar wymazać z pamięci i historii"

Nie wiadomo, w ilu miejscach pochowano potajemnie ofiary bezpieki. Jak tłumaczy sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert chodzi o miejsca, w których doszło do "haniebnego procederu polegającego na wrzucaniu zwłok ludzi do dołów śmierci, po czym czynieniu wszystkiego, by te miejsca pozostałe nieznane, czynieniu wszystkiego, by imiona, nazwiska tych ludzi wymazać z pamięci i historii".

Kunert wyraził nadzieję, że teraz "ten niecny proceder będzie mógł być odpowiednio napiętnowany, ale przede wszystkim odwrócony". - Zrobimy wszystko, by zapewnić tym szczątkom godny pochówek, godne miejsce spoczynku, godne upamiętnienie. Jednym z nich będzie oczywiście panteon, mauzoleum na Łączce - powiedział Kunert. Podkreślił, że prezydencka nowela "to bardzo ważny instrument, bardzo ważne narzędzie prawne", które umożliwi realizację tych celów.

IAR/PAP/asop

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej