Opolskie: zarzuty dla kierowcy ciężarówki, który spowodował wypadek na A4
61-letni kierowca usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Ciężarówka, którą prowadził, najechała na stojący w korku na autostradzie A4 samochód osobowy. W wypadku zginęła jedna osoba.
2015-06-24, 15:40
Przestępstwo to jest zagrożone karą więzienia do 8 lat. Mężczyzna, kierowca z wieloletnim doświadczeniem, częściowo przyznał się do winy i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Ich treści prokuratura nie ujawnia.
Wobec mężczyzny zastosowano tzw. środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów oraz zakazu opuszczania kraju.
Sprawa dotyczy jednego z dwóch wypadków, do których doszło w poniedziałek, 22 czerwca, na opolskim odcinku autostrady A4. Zginęły w nich łącznie dwie osoby, ucierpiały cztery inne. Spłonęły też cztery pojazdy. Brzeska prokuratura prowadzi odnośnie tych zdarzeń dwa oddzielne postępowania.
TVP Info/x-news
Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji Marzena Grzegorczyk relacjonowała w poniedziałek, że do pierwszego z wypadków doszło przed godz. 11 na 202 kilometrze autostrady A4, w miejscu, gdzie jest przewężenie spowodowane prowadzonym remontem. Jak podała policja 86-letni kierujący samochodem daewoo matiz z nieustalonych przyczyn zderzył się z ciężarówką iveco. Kierowca matiza trafił do szpitala, gdzie zmarł.
Pół godziny później, na stojący w korku na 199 kilometrze A4, niedaleko węzła Brzeg, samochód osobowy najechała ciężarówka volvo. Prowadził ją 61-latek, któremu w środę postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym.
Uderzony przez ciężarówkę samochód osobowy siłą rozpędu wjechał w stojący przed nim autobus. W wyniku tego zderzenia doszło do pożaru, który objął samochód osobowy, autobus i ciężarówkę. Ciężarówka uderzyła również w stojącego na pasie obok osobowego opla. To zdarzenie sprawiło, że do szpitala trafił kierowca ciężarówki oraz kierowca i dwóch pasażerów opla. Zginął natomiast kierowca samochodu uderzonego w pierwszej kolejności.
W sumie w drugim z poniedziałkowych wypadków - na 199 km trasy A4 - ucierpiało 9 samochodów, z czego cztery spłonęły: dwa osobowe, ciężarowy i autobus. Nitka A4 w kierunku Katowic była w poniedziałek zablokowana prawie 12 godzin.
PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA