Anatol Arciuch o agencie Falencie
Marek Falneta pracował dla trzech różnych służb specjalnych: CBA, ABW i CBŚ. – To bardzo pracowity człowiek. Należy podziwiać, że pracował dla trzech najważniejszych agencji rządowych i jeszcze znajdował czas na swój biznes – powiedział w Polskim Radiu 24 Anatol Arciuch, publicysta.
2015-07-16, 19:41
Posłuchaj
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, jeśli Falenta był skutecznym agentem, służby go nie ujawnią w całości, a jedynie to, do czego zmusi ich prokuratura.
– Agencje niechętnie ujawniają swoich agentów, szczególnie takich jak Falneta, który zalicza się do dość zamożnych biznesmenów. Możliwe, że służby zapewniły mu całkowitą dyskrecję, a on łaskawie zgodził się współpracować. A przy okazji kręcił tam prawdopodobnie swoje lody – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Anatol Arciuch mówił w Polskim Radiu 24 również o powolnej „agonii” Grecji związanej z jej zadłużeniem.
– Grecja jest cały czas pod kroplówką, dożywiana finansowymi zastrzykami z Unii Europejskiej. Zrobiono co można, by ten pacjent żył. Być może będzie to jednak w dużym stopniu roślinka, ponieważ Grecja została uznana za tą, która nie może rozporządzać samą sobą – powiedział publicysta.
REKLAMA
Z Anatolem Arciuchem rozmawiał Grzegorz Frątczak.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA
REKLAMA