Ekstraklasa: Tuszyński i Dzalamidze przenoszą się do Turcji. "Niewiele mogliśmy zrobić"

Dwóch piłkarzy Jagiellonii - Patryk Tuszyński i Nika Dzalamidze - zostało sprzedanych do tureckiego Caykur Rizespor. Klub z Białegostoku musi pospieszyć się ze znalezieniem zastępców swoich gwiazd. Turcy złożyli ofertę nie do odrzucenia.

2015-07-30, 16:06

 Ekstraklasa: Tuszyński i Dzalamidze przenoszą się do Turcji. "Niewiele mogliśmy zrobić"
Patryk Tuszyński. Foto: www.facebook.com/oficialfanpangept8

Jak potwierdziła Agnieszka Syczewska z zarządu Jagiellonii, umowy z zawodnikami zostały podpisane. W komunikacie zaznaczono, że białostocki klub nie planował sprzedaży tych piłkarzy, ale "oferta, która pojawiła się ze strony Caykur Rizespor była jednak bardzo satysfakcjonująca zarówno dla klubu, jak i Niki oraz Patryka".

Jagiellonia przypomniała też, że kontrakt z Dzalamidze wygasłby z końcem grudnia.

- Warunki jego przedłużenia spowodowałyby powstanie kominów płacowych w klubie, a na te Jagiellonię nie stać - napisano. Ponadto oferta tureckiej strony i tak znacznie odbiegała od tego, co była w stanie zaproponować gruzińskiemu pomocnikowi Jagiellonia.

Odnosząc się do Tuszyńskiego, prezes Jagiellonii Cezary Kulesza powiedział lokalnym mediom:

REKLAMA

- Jeśli zawodnik otrzymuje propozycję lepszych zarobków, to niewiele można zrobić. Musielibyśmy przebić tę kwotę albo dać podobne warunki. Tego jednak nie zrobimy, bo nasz budżet na to nie pozwala - przyznał.

To bardzo duże osłabienie zespołu Michała Probierza. Kibice spodziewają się, że zespół będzie w stanie powtórzyć wynik z ubiegłego sezonu, ale trzecie miejsce w obliczu dwóch takich strat może znacznie się oddalić. Szkoleniowiec Jagiellonii znany jest z tego, że nie boi się stawiać na młodzież, jednak zastąpienie Dzalamidze i Tuszyńskiego zawodnikami, dla których będzie to pierwsza poważna szansa w dorosłej piłce, ma niewielkie szanse powodzenia.

Źródło: Press Focus/x-news

W oficjalnym komunikacie napisano, że "w związku ze wspomnianymi transferami, pracujemy nad wzmocnieniami drużyny na te pozycje, nie mniej jednak wymaga to czasu".

REKLAMA

Jagiellonia ma świadomość, że nie jest finansową potęgą, dlatego też liczy się z tym, że jej sposobem na poprawienie klubowego budżetu jest sprzedawanie wyróżniających się graczy i promowanie młodych talentów. Klub nie robi swoim piłkarzom problemów, kiedy ci mają szansę na większe zarobki i sportowy krok naprzód. Wszyscy bardzo dobrze rozumieją, że zdecydowana większość transferów to tylko i wyłącznie kwestia odpowiedniej oferty.

Wystarczy przyjrzeć się, jacy zawodnicy odchodzili z klubu w ostatnich latach. Klub zarobił na każdym z nich przynajmniej kilkaset tysięcy euro:

ps

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej