Chaos w Calais trwa: imigranci szturmują Eurotunel. Zapadły ważne decyzje

Po piątkowym spotkaniu sztabu kryzysowego Cobra brytyjski premier David Cameron zapowiedział przeznaczenie "większych środków" na rozwiązanie kryzysu we francuskim mieście Calais.

2015-07-31, 17:27

Chaos w Calais trwa: imigranci szturmują Eurotunel. Zapadły ważne decyzje
Sytuacja w Calais coraz bardziej napięta. Foto: PAP/EPA/YOAN VALAT

Jeszcze przed weekendem ma rozmawiać o tej sprawie z francuskim prezydentem Francois Hollande'em. - Chcemy pomóc Francji udostępniając wszystkie środki, jakie mamy, aby rozwiązać kryzys w Calais. Przekażemy dodatkowe płoty i skierujemy tam patrole policyjne z psami - zapowiedział Cameron.

- Niedługo będę rozmawiał z francuskim prezydentem Francois Hollande'em. Chcę mu podziękować za dotychczasowe wzmacnianie policyjnej obecności w okolicach portu i wejścia do tunelu, jednocześnie starając się znaleźć sposób, aby jak najszybciej rozwiązać tę sytuację - podkreślił brytyjski premier.

Lider Partii Konserwatywnej zaznaczył również, że rząd rozważa użycie nieużywanych terenów wojskowych w hrabstwie Kent w pobliżu brytyjskiego końca eurotunelu w celu przygotowania dodatkowych parkingów dla kierowców oczekujących na przeprawę. Średni czas oczekiwania sięga nawet ośmiu godzin, co powoduje znaczące straty dla firm przewozowych.

Źródło: RUPTLY/x-news

REKLAMA

Według mediów rozważa się użycie m.in. dawnego lotniska w Manston, które zostało zamknięte w 2014 roku. W trakcie wojny port lotniczy używany był podczas Bitwy o Anglię, której 75. rocznica jest obchodzona w tym miesiącu.

Eurotunel pod Kanałem La Manche był w piątkowy poranek zamknięty przez ponad godzinę w związku z "inspekcją" w obawie o obecność nielegalnych imigrantów na terenie przeprawy.

Kolejny szturm imigrantów na Eurotunel

W czwartek wieczorem znów kilkuset nielegalnych imigrantów usiłowało się przedostać pod kanałem La Manche na brytyjski brzeg. Policja francuska zatrzymała około trzystu osób. Według sił porządkowych, przy wejściu do tunelu koczuje około tysiąca osób. Działania imigrantów blokują ruch pociągów. Po obydwu stronach kanału tworzą się wielokilometrowe korki, głównie ciężarówek, ale także urlopowicze muszą godzinami czekać w kolejkach.

Mer Calais mówi o stratach idących w miliony. Podobnie dyrekcja firmy Eurotunel, która twierdzi, że w ciągu dwudziestu lat na zabezpieczenie tego miejsca wydała 165 milionów euro. Dziesięć razy więcej niż Wielka Brytania i Francja razem wzięte. Po wzniesieniu czterokilometrowego ogrodzenia dookoła portu imigranci zamiast na promy usiłują się dostać na lawety jadące do Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

Źródło: CNN Newsource/x-news

Francuskie media podkreślają, że w Londynie rośnie niezadowolenie z postawy władz francuskich, które także nad Sekwaną są krytykowane przez prawicową opozycję za niemrawość. W lipcu strażnicy Eurotunelu zatrzymali 17 tysięcy nielegalnych imigrantów. W tym tygodniu zginęło tam w wypadkach czterech młodych mężczyzn.

PAP/IAR/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej