WGP siatkarek: Polki w Lublinie o awans do I dywizji
Polskie siatkarki zagrają z Portoryko, a Czeszki z Holenderkami w sobotnich półfinałach turnieju finałowego II dywizji World Grand Prix. Najlepszy zespół dwudniowych zawodów w Lublinie awansuje do elity.
2015-08-01, 11:44
Posłuchaj
Faworytkami są Holenderki, które w rundzie eliminacyjnej straciły tylko jeden punkt, ale podczas piątkowej konferencji prasowej swoich aspiracji nie ukrywali przedstawiciele pozostałych ekip.
- Oczywiście przyjechaliśmy, żeby wygrać turniej i w przyszłym roku grać już w światowej elicie, ale to są finały i słabych przeciwników już nie ma - powiedział trener Giovanni Guidetti, który jeszcze rok temu z sukcesami prowadził reprezentację Niemiec, a teraz ma zadanie nawiązania do medalowych tradycji Holenderek.
Awans do pierwszej dywizji w lubelskiej hali Globus jest też celem Polek, chociaż w składzie zabraknie kilku najlepszych zawodniczek.
- Cały czas jesteśmy na etapie budowania jakości i tu u boku bardziej doświadczonych będą miały okazję zaprezentować się także te siatkarki, które w przyszłości będą odgrywały dużą rolę. Postaramy się o jak najlepszy wynik przed polską publicznością - podkreślił szkoleniowiec biało-czerwonych Jacek Nawrocki.
REKLAMA
Polskie siatkarki podkreślały znakomitą atmosferę panującą w kadrze. - Nie miałyśmy zbyt dużo czasu, by w tym składzie trenować, ale znamy się przecież z ligowych parkietów i wcześniejszych gier reprezentacyjnych. Przyjechałyśmy do Lublina, by wygrać turniej, by pokazać dobrą i skuteczną siatkówkę licząc też, że kibice będą naszym siódmym zawodnikiem - stwierdziła kapitan reprezentacji Joanna Wołosz.
W sobotnim półfinale Polska zmierzy się z Portoryko, które przed rokiem w finale II dywizji zajęło trzecie miejsce i teraz spróbuje poprawić ten wynik.
- Pierwszy cel, czyli znalezienie się w finale już osiągnęłyśmy, kolejny przed nami i bardzo chcemy dalej poprawiać swoje osiągnięcia i awansować do grona najlepszych na świecie - dodała Yarimar Rosa, kapitan Portoryko.
Podobną funkcję w ekipie Czech pełni Helena Havelkova, która od nowego sezonu będzie zawodniczką Chemika Police. Nie ukrywa więc zadowolenia z możliwości pokazania się polskim fanom.
REKLAMA
- Cieszę się z przyjazdu do Lublina. Mamy młody, obiecujący zespół i choć w sobotnim półfinale faworytem jest Holandia, to postaramy się o jak najlepszy rezultat - zaznaczyła.
Program:
1 sierpnia, sobota
Czechy - Holandia (godz. 15)
Polska - Portoryko (18)
2 sierpnia, niedziela
mecz o 3. miejsce (15)
finał (18)
bor
REKLAMA