W Etiopii wszystkie ciągniki nazywają ursusami
Ursus podpisał kolejny znaczący kontrakt na dostawę maszyn rolniczych do Etiopii. Przewiduje on sprzedaż 174 ciągników oraz 390 przyczep, a także zapewnienie części zamiennych do maszyn transportujących trzcinę cukrową.
2015-08-30, 08:10
Posłuchaj
Umowa warta jest 30,672 mln dol., zawiera też opcję powiększenia wartości zamówienia o 25 proc.
Ursus stawia na Afrykę – do Etiopii pojechało już 1500 ursusów
─ To wielki sukces - mówi Karol Zarajczyk, Prezes Zarządu URSUS S.A. Jak zaznacza w radiowej Jedynce, to kontynuacja naszej strategii nakierowanej na Afrykę. Przypomina, że w 2013 r. zawarto pierwszy kontrakt z tym krajem na dostawę 1500 ciągników.
Obecny kontrakt dotyczy maszyn przydatnych przy produkcji cukru.
Kontrakt oznacza zwiększenie zatrudnienia w dwóch zakładach Ursusa
Dzięki temu firma będzie mogła zwiększyć zatrudnienie – i chodzi tu o kilkadziesiąt osób w fabryce przyczep w województwie warmińsko-mazurskim. To samo dotyczy Lublina, gdzie będą produkowane najmocniejsze ciągniki o mocy 250 koni mechanicznych. Stąd firma będzie poszukiwać takich fachowców jak spawacze i ślusarze.
Jak podkreśla prezes Ursusa, jego firma dzięki temu kontraktowi wchodzi też do grona przedsiębiorstw nie tylko produkujących ciągniki ale i przyczepy.
REKLAMA
W Etiopii każdy ciągnik nazywaja ursusem
Etiopski kontrakt URSUSA to zasługa programu rządowego GO AFRICA promującego polskie przedsiębiorstwa na kontynencie afrykańskim. Prezes Ursusa zdradza, że wiąże nadzieje nie tylko z Etiopią ale i z Senegalem, prowadzone są rozmowy w Tanzanii, Nigerii i Angoli.
Zaznacza, że firma konkuruje nie tylko ceną, ale ofertą dotyczącą transferu technologii i szkolenia kadry oraz tworzenia łańcucha miejscowych dostawców części.
O coraz lepszej pozycji Ursusa w Afryce świadczy fakt, że w Etiopii wszystkie ciągniki nazuwane są ursusami.
Dominik Olędzki, jk
REKLAMA