Uber: to nasi użytkownicy wybiorą przyszłych posłów

Wzbudzający kontrowersje Uber działa w Polsce już od roku. Taksówkarze zapowiadają kolejne protesty, a posłowie nadal zastanawiają się nad przepisami, które mają ukrócić działalność firm transportowych nieposiadających licencji. Uber ripostuje: aż 73 proc. użytkowników aplikacji będzie głosowało w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

2015-09-17, 20:23

Uber: to nasi użytkownicy wybiorą przyszłych posłów
Samochód firmy Uber na ulicach Berlina. Foto: PAP/DPA Florian Gaertner

Posłuchaj

To jak rośnie Uber w Polsce jest fenomenem na skalę światową - chwali się Kacper Winiarczyk z warszawskiego oddziału firmy /Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Pasażerowie nas uwielbiają. Tak w skrócie można opisać wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Ubera przez pracownię Ipsos. Takich komentarzy mogłaby pozazdrościć każda firma. 95 proc. pytanych jest zadowolonych ze swoich kontaktów z kierowcami. 98 proc poleciłoby aplikację znajomym. - To jak rośnie Uber w Polsce jest fenomenem na skalę światową. Przyjęcie jest niesamowite ze strony użytkowników - chwali się Kacper Winiarczyk z warszawskiego oddziału firmy. Ale nie wszystkim amerykańska platforma się podoba.

Protesty od Warszawy po Brukselę

Podczas gdy w Krakowie pod naciskami taksówkarzy rozwiązano w tym tygodniu umowę na podstawie której to właśnie kierowcy Ubera mieli wozić gości festiwalu Sacrum Profanum organizowanego w Centrum Kongresowym ICE, w Brukseli około 400 licencjonowanych kierowców blokowało okolice najważniejszych unijnych instytucji w proteście przeciwko ich zdaniem nieuczciwej konkurencji. Polscy taksówkarze, jak i ich koledzy po fachu z Belgii, Francji, czy Wielkiej Brytanii, którzy skrzyknęli się, by wczoraj zablokować miasto mają jeden cel: wypchnąć Ubera z rynku.

W polskim sejmie rozpoczęły się nawet prace nad ustawą, które lepiej regulowałaby działalność firm transportowych, ale słuch o projekcie zaginął. O rozwiązanie palącego zdaniem taksówkarzy problemu kierowcy aut z kogutami na dachach będą się upominać w Warszawie za tydzień. W czwartek 24 września ma odbyć się protest w którym udział ma wziąć nawet 2000 taksówkarzy.

Ostatnie trzaśnięcie drzwiami przed wyborami

Ale dla rządzących wprowadzenie przepisów może być trudne i kosztowne, bo na sprawie Ubera trudno będzie zbić większy kapitał. A do stracenia są głosy młodych. Z aplikacji korzystają mieszkańcy trzech metropolii: Warszawy, Krakowa i Trójmiasta. Jak wynika z badań 2/3 ma wyższe wykształcenie. 60 proc. to ludzie poniżej 30 roku życia. Ważna jest jeszcze jedna liczba: aż 73 proc. zamierza głosować w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

REKLAMA

Kacper Winiarczyk z Ubera nie traktuje pokazywania tych statystyk, jako nacisku na polityków. - Jesteśmy ciągle w dialogu z ustawodawcami. I obecnymi i potencjalnie przyszłymi, bo zależy nam na jasnych wprowadzeniu jasnych zasad - tłumaczy.

Trudna sprawa: podatki

Najczęściej kierowanym zarzutem pod adresem Ubera jest ten dotyczący podatków. Dokładnie VATu, którego firma ma w Polsce nie płacić. Gość Polskiego Radia na to pytanie nie chciał odpowiedzieć. - Uber płaci w Polsce podatki. Ma zarejestrowaną tu spółkę. Ale nie jestem księgowym. Nie będę się wypowiadał o konkretnych podatkach. Działamy w 100 procentach zgodnie z prawem podatkowym polskim i europejskim - wyjaśniał Kacper Winiarczyk.

Beata Szydło przesiądzie się do Ubera?

W piątek użytkownicy aplikacji będą mogli się przejechać super samochodami w ramach akcji UberDrive. Specjalnie oznaczone Ferrari, czy Porsche będą bezpłatnie wozić pasażerów w trzech miastach, w których firma jest obecna w naszym kraju.

Czy politycy w tej kampanii mogliby zamienić swoje autobusy na specjalnie oznaczone pojazdy Ubera? - Jeśli będzie takie zapotrzebowanie to ze strony technicznej dużo jesteśmy w stanie zrobić - śmieje się Kacper Winiarczyk. I dodaje, że jeśli któryś z polityków chciałby usiąść za kółkiem to tak jak inny kierowca będzie musiał przedstawić zaświadczenie o niekaralności i informację o liczbie zebranych punktów karnych.

REKLAMA

Krzysztof Rzyman,mp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej