Ekstraklasa: odpowiednia "tabletka" pozwoli Lechowi opuścić "intensywną terapię"?

Jan Urban w sobotę w spotkaniu przeciwko Ruchowi Chorzów zadebiutuje w roli trenera piłkarzy Lecha Poznań. - W tym meczu widzę pierwszą tabletkę, która może nam pomóc – mówił szkoleniowiec. Mistrzowie Polski na zwycięstwo czekają od 25 lipca.

2015-10-16, 17:44

Ekstraklasa: odpowiednia "tabletka" pozwoli Lechowi opuścić "intensywną terapię"?
Radość piłkarzy Lecha Poznań. Foto: Legia.com/Jacek Prondzynski

Nowy opiekun "Kolejorza" niczym lekarz opowiadał o obecnej sytuacji zespołu. - Może ta choroba była źle zdiagnozowana. To może nie była grypa, ale poważny zawał serca i Lech jest cały czas na oddziale intensywnej terapii. Nie wybiegam myślami w przyszłość i nie oceniam naszych szans na awans do czołowej ósemki. Koncentruję się tylko na jutrzejszym meczu z Ruchem Chorzów, tam widzę pierwszą tabletkę, która może nam pomóc - mówił Urban na konferencji prasowej.

Szkoleniowiec zaznaczył jednak, że ta "intensywna terapia" dotyczy miejsca w tabeli - Lech ją zamyka z zaledwie pięcioma punktami na koncie. Natomiast o pierwszych treningach Urban wypowiadał się optymistycznie.

- Nie mam do końca porównania do sytuacji, jaka miała miejsce wcześniej, ale na twarzach piłkarzy pojawiają się już uśmiechy. Myślę, że przyjście nowego trenera to też jest dla nich jakiś bodziec. Zawodnicy są bardzo otwarci, ja widzę, jak oni się zachowują, w jaki sposób rozmawiają ze mną. Oni bardzo chcą tę sytuacje odwrócić i wierzą, że im w tym pomogę - podkreślił.

W podobnym tonie wypowiadał się kapitan zespołu Łukasz Trałka. Jak przyznał, "na treningach jest inaczej".

Jeden normalny trening?

- Mimo tego całego bałaganu, w jakim się znaleźliśmy, jest w nas więcej radości. Na pewno pojawienie się nowego trenera i całego sztabu też na to wpłynęło. Trener Urban ma dużo poczucia humoru i atmosfera jest bardzo dobra. Natomiast ta sytuacja sama się nie zmieni i wszystko jest praktycznie w naszych rękach. A najlepszym sposobem wyjścia z niej będzie zwycięstwo w najbliższym spotkaniu - stwierdził pomocnik poznańskiego zespołu.

Trener lechitów nie miał zbyt wiele czasu na poznanie zespołu. Pierwszy trening przeprowadził w poniedziałek, ale wielu piłkarzy wracało dopiero ze zgrupowań swoich reprezentacji.

- Niewiele można było zrobić przez ten czas. Tak naprawdę dopiero dzisiaj na treningu będę miał wszystkich chłopaków do dyspozycji. Jeśli chodzi o taktykę - to nie jest moment na wielkie zmiany, na to potrzeba czasu. A my teraz zaczynamy mały maraton - siedem spotkań rozegramy w ciągu 22 dni - zaznaczył.

Mecz Lecha z Ruchem rozegrany zostanie o godz. 18.00. Oba zespoły spotkały się w już w tym sezonie, poznaniacy wygrali 1:0 w 1/8 finału Pucharu Polski.

TVN24/x-news

bor

Polecane

Wróć do strony głównej