Politycy wypłaszają inwestorów z giełdy
Gwałtownie ubywa inwestorów indywidualnych na GPW. Ich udział w obrotach akcjami na głównym parkiecie spadł w połowie tego roku do 12 procent. W 2007 r. było to 34 procent.
2015-10-22, 21:07
Posłuchaj
─ Z jednej strony to jest proces naturalny. Na parkietach giełdowych w innych krajach rola inwestorów indywidualnych jest jeszcze mniejsza niż w Polsce. Ale są też inne czynniki, które odciągają inwestorów indywidualnych od giełdy w Warszawie - mówił dzisiaj na antenie radiowej Jedynki Michał Masłowski, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Co najmniej trzy przyczyny pogorszenia atmosfery na rynku kapitałowym
─ Jest kilka rzeczy, które wpłynęły bardzo negatywnie na atmosferę wokół rynku – mówi Masłowski.
Jako pierwsze wymienia bardzo duże ograniczenie roli OFE, które doprowadziło do olbrzymiej dziury na rynku, która do dzisiaj nie została załatana.
Do kolejnej przyczyny ucieczki inwestorów zaliczyć należy tegoroczne zapowiedzi nałożenia nowych obciążeń na sektor bankowy.
REKLAMA
Do pogorszenia atmosfery inwestycyjnej przyczyniły się również plany połączenia spółek energetycznych z kopalniami.
Inwestorzy indywidualni nie wrócą na parkiet bez odpowiednich zachęt
- Aby inwestorzy indywidualni wrócili na giełdę jest potrzebna poprawa atmosfery wokół rynku kapitałowego, a także stworzenie dla nich odpowiednich zachęt – mówi Masłowski.
─ Do nich zaliczyć możemy np. ulgi podatkowe przy zakupie akcji, gdy w ten sposób inwestor oszczędza na emeryturę – mówi. Tymczasem, jak podkreśla, obecnie słyszymy nie o ulgach, a o kolejnych obciążeniach, które proponują politycy.
W czwartek na giełdzie Warszawie odbyła się konferencja pod tytułem - "Inwestor indywidualny - ginący gatunek, czy normalny kierunek zmian?". Organizatorem konferencji było Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.
REKLAMA
Robert Lidke, jk
REKLAMA