Papież Franciszek na zakończenie synodu: dzisiaj jest czas miłosierdzia

Papież Franciszek powiedział w niedzielę podczas mszy na zakończenie synodu biskupów na temat rodziny, że odpowiedzią ludzi Kościoła powinno być miłosierdzie. - Dzisiaj jest czas miłosierdzia- mówił. Apelował o wrażliwość wobec problemów i ran ludzi.

2015-10-25, 12:54

Papież Franciszek na zakończenie synodu: dzisiaj jest czas miłosierdzia
Papież podkreślił, że pierwszym obowiązkiem Kościoła jest głosić miłosierdzie Boga, wzywać do nawrócenia i prowadzić wszystkich ludzi do zabawienia. Foto: PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Posłuchaj

Synod podtrzymuje dotychczasowe nauczanie. Relacja Grzegorza Maciaka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Oto, do czego wezwani są uczniowie Jezusa, również dzisiaj, zwłaszcza dzisiaj: pozwolić człowiekowi na kontakt ze współczującym miłosierdziem, które zbawia - podkreślił Franciszek. - Kiedy wołanie ludzkości staje się jeszcze silniejsze – dodał - nie ma innej odpowiedzi jak przyjąć słowa Jezusa i przede wszystkim naśladować jego serce.

Papież wskazywał, że ubóstwo i konflikty "są dla Boga okazją do miłosierdzia". Przypomniał, że Ewangelia przestrzega tych, którzy podążają za Jezusem, przed „głuchotą i ślepotą” wobec problemów innych. - Może to grozić i nam: w obliczu nieustających problemów lepiej iść naprzód nie pozwalając sobie przeszkodzić - zauważył.

"To jest pokusa duchowości mirażu"

Taka postawa sprawia, stwierdził Franciszek, że zatraca się zdolność otwarcia serca, zdziwienie, wdzięczność oraz entuzjazm i można stać się „przyzwyczajonym do łaski”. W ten sposób można oddalić się od tych, którzy są „poranieni”- zaznaczył.

Następnie ocenił: „To jest pokusa duchowości mirażu; możemy iść przez pustynie ludzkości nie widząc tego, co jest naprawdę, lecz to, co my chcielibyśmy zobaczyć; jesteśmy w stanie budować wizje świata, ale nie akceptujemy tego, co Pan stawia nam przed oczami”.
Wiara, która zakorzenia się w życiu ludzi, jest „jałowa” i „tworzy kolejne pustynie” - uważa papież.

REKLAMA

Jako drugą pokusę wskazał „wiarę według schematu” i tak ją opisał: „Możemy podążać z ludem Bożym, ale mamy już naszą marszrutę, w której jest wszystko: wiemy, gdzie iść i ile nam to zabierze czasu”.

To zaś oznacza, podkreślił, że według nas „wszyscy powinni uszanować nasz rytm i każdy, kto jest niewygodny, przeszkadza nam”. Tacy ludzie, ostrzegł Franciszek, tracą cierpliwość i napominają wszystkich, którzy im przeszkadzają lub im nie dorównują; twierdzą, że trzeba ich wykluczyć. - Jednak Jezus chce włączać, zwłaszcza tych, którzy znajdują się na marginesie i do Niego wołają - powiedział papież.

Dziękował uczestnikom synodu za udział w poszukiwaniu dróg, „aby głosić tajemnicę miłości rodziny”. Apelował, by nigdy nie dali się przyćmić przez pesymizm i grzech, ale by dostrzegali „chwałę Boga jaśniejącą w człowieku”.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

synod 1200
Komunia po rozwodzie? Synod zdecydował

Synod zakończył się w sobotę przyjęciem większością dwóch trzecich głosów 94 punktów dokumentu podsumowującego obrady. Największe zainteresowanie wywołały paragrafy dotyczące sytuacji rozwodników w Kościele i możliwości dopuszczenia tych będących w nowych związkach do komunii. Choć, jak się zauważa, nie doszło do przełomu, są tam sformułowania wskazujące na otwarcie drzwi przed nimi. Pojawiło się tam stwierdzenie, iż każdy konkretny przypadek wymaga indywidualnego "rozeznania", ponieważ nie można zrównać sytuacji wszystkich osób rozwiedzionych. Nie ma zatem generalnej reguły, ale mówi się o możliwości rozpatrzenia poszczególnych przypadków rozwodników.

Relacja końcowa przeznaczona jest dla papieża, do którego należą decyzje oraz publikacja dokumentu na temat duszpasterstwa rodzin.

"Jesteśmy wdzięczni papieżowi Franciszkowi za jego troskę"

Na synodzie polski Kościół reprezentowali: przewodniczący episkopatu arcybiskup Stanisław Gądecki, arcybiskup Henryk Hoser i biskup Jan Wątroba.

- Kończący się synod biskupów był doświadczeniem jedności Kościoła, który przypomniał światu niezastąpioną wartość rodziny. Teraz zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób przesłanie tego synodu wprowadzić w życie - głosi komunikat polskich biskupów obecnych na synodzie.

REKLAMA

W komunikacie przekazanym w niedzielę jego autorzy podkreślają, że ojcowie synodalni zastanawiali się, w jaki sposób skutecznie chronić prawa małżeństwa i rodziny w życiu społecznym, gospodarczym, politycznym i kulturalnym.

"Jesteśmy wdzięczni papieżowi Franciszkowi za jego troskę o to, by Ewangelia Miłosierdzia Bożego dotarła do każdej rodziny. Dziękujemy, że przypomina nam, iż wciąż aktualne jest nauczanie św. Jana Pawła II, którego sam nazwał +Papieżem rodziny+” - napisali polscy biskupi obecni na synodzie.

"Umocnieniem podczas synodalnej dyskusji była dla nas świadomość, że w Polsce jest wiele rodzin, które z Bożą pomocą, w dobrej i złej doli, każdego dnia troszczą się o wierność swojemu powołaniu. Teraz zaś zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób przesłanie tego synodu wprowadzić w życie" - czytamy w komunikacie.

Zdaniem polskich biskupów, idąc za św. Janem Pawłem II, synod przypomniał dostępne wszystkim wierzącym sposoby aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła.
"Dlatego też zapraszamy wszystkich do regularnego uczestnictwa we mszy świętej, do zgłębiania Słowa Bożego. Zachęcamy rodziny do wspólnej modlitwy i wychowania dzieci w wierze oraz zaangażowania w życie parafii i wspierania dzieła miłosierdzia” – napisano w komunikacie.

REKLAMA

Jak dodano, to zaproszenie skierowane jest też do osób rozwiedzionych, żyjących w ponownych związkach cywilnych, które – choć nie przystępują do Komunii Świętej – nie są wykluczone z Kościoła. "Warto, aby szczerze rozmawiały one z kapłanem, który pomoże im spojrzeć na ich sytuację oczyma Chrystusa Pana, w świetle niezmiennej nauki Kościoła katolickiego" - podkreślają polscy ojcowie synodalni.

XIV Synod Zwyczajny Biskupów nt. "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" obradował w dniach 4-25 października w Rzymie.

IAR,PAP,kh

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej