Polacy nie dają się wprowadzić w błąd politykom
Centrum imienia Adama Smitha przeprowadziło badania na temat wiedzy Polaków w zakresie ekonomii. Źle nie jest, ale dobrze też nie. Polacy wiedzą jak powstaje dług publiczny, czym jest inflacja, a nawet co to jest deflacja.
2015-10-28, 14:22
Posłuchaj
Gorzej orientują się w sprawach podatkowych, czy dotyczących przeznaczenia składek zusowskich.
- Zaskakująco dużo naszych obywateli doskonale wie, że dług publiczny jest w sytuacji, gdy rząd wydaje więcej niż uzyskuje z podatku. Część osób natomiast myślała, że dług publiczny wynika z faktu, że Unia Europejska przekazuje nam za mało dotacji, ale to były nieliczne odpowiedzi – mówi Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha.
Mało wiemy o podatkach
Polacy mało wiedzą o systemie podatkowym . – Nie wiemy jakie są podatki w Polsce. Okazało się, że tylko koło 30 proc. wie, że są dwa progi podatkowe i w którymś z tych progów płaci podatek. Część myślała, że mamy trzy progi podatkowe, albo że dochody obywateli tak jak polityków są zwolnione z opodatkowania. W tym obszarze nie wypadliśmy najlepiej – podkreśla rozmówca.
Netto czy brutto?
Większość Polaków rozumie, że to co otrzymuje na tzw. rękę to jest płaca netto. - Choć jest zauważalny procent osób, które tego nie rozumieją. Nie chcą wiedzieć. Nie interesuje ich jaką płacę otrzymują – wyjaśnia gość.
REKLAMA
ZUS bez tajemnic
- Polacy mają dużą świadomość, że pieniądze, które trafiają do ZUS-u są wypłacane obecnym emerytom, który otrzymują świadczenia. Tę świadomość ma ponad 54 proc., czyli bardzo dużo, jak na te kampanie, które wprowadzają obywateli w błąd i mówią, że to są pieniądze na naszą emeryturę – podkreśla ekspert.
Kobiety decydują
Polskie społeczeństwo na tyle się zmieniło, że teraz to kobiety podejmują większość decyzji finansowych. To one prowadzą budżety rodzinne.
Politycy mało wiedzą o ekonomii
Wiedzy ekonomicznej brakuje politykom. – W czasie kampanii wyborczej wielokrotnie słyszeliśmy tezy, które z wiedzą ekonomią nie miały nic wspólnego. Można powiedzieć, że było uskuteczniane szerzenie ciemnoty ekonomicznej – wyjaśnia gość.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA
REKLAMA