Ciągle niewielu Polaków regularnie oszczędza

Dziewięciu na dziesięciu Polaków wie, że regularne oszczędzanie zapewnia spokój i bezpieczeństwo. Jednocześnie, systematycznie, próbuje oszczędzać tylko co piąty z nas – tak wynika z badań TNS Polska.

2015-11-05, 15:50

Ciągle niewielu Polaków regularnie oszczędza

Posłuchaj

O negatywnych skutkach braku oszczędności dla całej gospodarki mówi Marta Petka-Zagajewska z Raiffeisen Polbanku. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

I choć na przestrzeni lat nasze oszczędności rosną, to jednak w  porównaniu z innymi państwami wciąż wypadamy słabo. Dlaczego więc Polacy nie oszczędzają i czy taki brak oszczędności wpływa na działalność polskich firm i całej gospodarki?

Problemy z samodyscypliną

Badania pokazują, że Polacy są świadomi potrzeby oszczędzania jednak w praktyce wciąż niewielu decyduje się na odkładanie dodatkowych środków. Co ciekawe, barierą często wcale nie jest brak pieniędzy, jak się zwykło powszechnie uważać – podkreśla Rafał Madej, z PKO BP

– Okazuje się, że głównym wyzwaniem dla naszego społeczeństwa jest to, że mamy problem z samodyscypliną. Ulegamy bardzo często konsumpcji i tylko niespełna 20 proc. deklaruje, że potrafi zarządzać swoim budżetem w taki sposób, żeby regularnie co miesiąc odkładać pieniądze. Niestety mamy jeszcze sporo do zrobienia w zakresie edukacji i w obszarze finansów prywatnych. Większość naszego społeczeństwa odkłada pieniądze po prostu na rachunku bankowym, co w kontekście tych ambitnych i długoterminowych celów, jakie sobie stawiają, nie jest najlepszą formułą – mówi przedstawiciel PKO BP.

Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju uważa, że oszczędzaniu nie sprzyja też system publicznych świadczeń.

REKLAMA

– Mamy publiczne emerytury, publiczną służbę zdrowia, co po części zwalnia gospodarstwa domowe z części oszczędności na czarną godzinę. Jest to jedno z wyjaśnień, że system rzeczywiście nie sprzyja oszczędzaniu. Niestety konsekwencje są takie, że pula oszczędności jest ograniczona – podaje ekspert.

Bez oszczędności trudniej o wzrost gospodarczy

A to z kolei rodzi negatywne skutki dla całej gospodarki, bo oszczędności są podstawowym źródłem finansowania inwestycji -podkreśla Marta Petka-Zagajewska z Raiffeisen Polbanku

– To, co gospodarstwa domowe są w stanie odłożyć czy bezpośrednio w banku czy w formie jakiś inwestycji kapitałowych – firmy otrzymują w postaci kredytu czy też środków, które mogą pozyskać na realizowanie inwestycji. Utrzymanie więc takiej sytuacji w długim terminie, zmniejsza potencjał do rozwoju, unowocześniania i tak naprawdę tworzenia podwalin pod przyszły wzrost gospodarczy – wyjaśnia przedstawicielka banku.

REKLAMA

Tracą więc i sami przedsiębiorcy

– Proces inwestycyjny dokonywany jest przez aktywność prywatną, czyli przedsiębiorstwo. To dla nich oznacza, że dostępność lub koszt pozyskania środków potrzebnych do inwestycji jest wyższy. Skoro jest wyższy, to znaczy, ze mniej tych inwestycji staje się rentownych. Efektywniej tych inwestycji pojawia się w gospodarce mniej – dopowiada ekspertka.
Jak zatem sytuację poprawić? Jak mówi Marta Petka Zagajewska -wystarczy zachęcać, a nie zniechęcać
– Np., to, że w Polsce nasze oszczędności są opodatkowane do oszczędzania nie zachęca, zwłaszcza wtedy, gdy żyjemy w erze niskich stóp procentowych. Przeciwieństwem jest szukanie metod nagradzania, zwłaszcza, długoterminowych oszczędności – podaje.

Potrzebna reforma rynku pracy

Zdaniem Aleksandra Łaszka, potrzebna jest też reforma rynku pracy, bo to, co pomaga to większa liczba osób pracujących i wyższe dochody.

– Powinniśmy dążyć do wzrostu zatrudnienia i aktywizacji zawodowej. Często na rynku pracy mówimy o osobach pracujących i bezrobotnych za rzadko o dużej puli biernych zawodowo. To trzecia grupa, którą trzeba włączać , za tym idą większe dochody i większe możliwości oszczędzania, a potem te oszczędności pomagają podtrzymać wzrost gospodarczy na wyższym poziomie – mówi ekspert.

REKLAMA

Elżbieta Szczerbak, gra

 

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej