Zwierzęta to nie zabawki
Czy kupno psa lub kota pod choinkę to dobry pomysł? Ola Borgosz z Fundacji Królewskiej i Cezary Wyszyński z Fundacji Viva przestrzegali w Polskim Radiu 24 przed nieodpowiedzialnym obdarowywaniem dzieci zwierzętami. – Święta to czas kupowania małych zwierzątek i prawdziwy szał, a parę miesięcy później jest problem i euforia mija – powiedziała Ola Borgosz.
2015-11-08, 20:57
Posłuchaj
Dzieci kochają małe, puchate kuleczki, jakimi bez wątpienia są młode szczeniaki, kotki, chomiki i króliczki. Dlatego rodzice chcąc uszczęśliwić malucha obdarowują go małym zwierzątkiem. Kłopoty zaczynają się potem, gdy dziecko znudzi się już podopiecznym. W najlepszym wypadku zwierzak znajduje nowy dom. W najgorszym jest wyrzucany jak stara zabawka.
– Cały czas mówimy o problemie traktowania zwierząt jako świątecznych prezentów. Fundacja Viva w ogóle nie promuje kupowania zwierząt. Zwierzęta są traktowane jak towar i sprzedawca nie powie o ich wadach, że jak podrosną, mogą być agresywne, będą koszty. Schronisko zadaje wiele pytań przed wydaniem pozwolenia na adopcję zwierzęcia i dlatego większość osób idzie do marketu – mówił Cezary Wyszyński.
Natomiast Ola Borgosz wyjaśniła, jak przebiega proces adopcji zwierzęcia.
– Podstawowe informacje osoby planującej adopcję dotyczą m.in. jej wieku, czy ma własne mieszkanie, czy wynajmowane itd. Dowiadujemy się także, na ile taki człowiek ma wiedzę na temat danego gatunku, jego diety, chorób. Dalej sprawdzamy, jakie warunki będzie miał adoptowany zwierzak. Chodzi przede wszystkim o wielkość jego klatki czy wybiegu – wymieniała prezes Fundacji Królewskiej.
Więcej o odpowiedzialnym i nieodpowiedzialnym przygarnianiu zwierząt, a także zapewnianiu im właściwej opieki w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/gm/mr