Białoruś walczy z inflacją, od lipca 2016 r. skreśli cztery zera z banknotów
Obniżenie inflacja, która w tym roku ma „spaść” na Białorusi do poziomu 18 procent ze 108 proc. w 2011 r., nadal jest priorytetem dla prezydenta Łukaszenki. Na lipiec 2016 r. zapowiada denominację rubla - z banknotów znikną cztery zera.
2015-11-09, 15:58
Mówił o tym na spotkaniu z ministrem finansów Uładzimirem Amarynem. Prezydent oświadczył, że Białoruś nie powinna mieć wysokiej inflacji. „Priorytetem jest obniżenie inflacji” – oznajmił.
Łukaszenka chciałby aby inflacja była jednocyfrowa
̶ Lepiej niech ona będzie jednocyfrowa. Wtedy ludzie zrozumieją, że w następnym roku zostanie ona obniżona, nawet jeśli będą trudności z budżetem” – powiedział Łukaszenka.
W 2011 r. inflacja na Białorusi wyniosła 108,7 proc.
Białoruś notowała w ostatnich latach wysoką inflację. Rekordowy poziom osiągnęła ona w kryzysowym roku 2011, kiedy to ceny wzrosły o 108,7 proc. Potem władzom udało się ją opanować i w roku ubiegłym wyniosła 16,2 proc.
Prognoza na ten roku mówi o 18-procentowym wzroście cen
W bieżącym roku do września włącznie inflacja wyniosła 9,2 proc. Początkowo planowano, że w skali roku wyniesie ona 12 proc., ale potem Bank Narodowy podniósł prognozę do 18 proc. z dopuszczalnym marginesem 2 pkt proc. w jedną lub drugą stronę.
Białoruś od lipca przyszłego roku skreśla z banknotów cztery zera
W zeszłym tygodniu służba prasowa Łukaszenki poinformowała, że 1 lipca przyszłego roku na Białorusi zostanie przeprowadzona denominacja rubla białoruskiego - z nominałów banknotów znikną cztery zera i w obrocie pojawią się monety.
Obecnie banknot o najniższym nominale to 100 rubli, a o najwyższym - 200 tys. rubli. Od 1 lipca banknoty będą miały nominały od 5 do 500 rubli, a monety - 1 i 2 ruble oraz od 1 do 50 kopiejek.
Bank Narodowy zapewnił, że denominacja "ma charakter techniczny i nie wpłynie na siłę nabywczą rubla białoruskiego, kurs waluty narodowej wobec walut obcych oraz faktyczny poziom inflacji".
PAP, jk
REKLAMA