Terroryści nie wystraszyli francuskich piłkarzy. Chęć gry silniejsza od rodzinnych dramatów
Tragiczne wydarzenia w Paryżu i rodzinne dramaty nie złamały piłkarzy reprezentacji Francji. Jak donoszą brytyjskie media, żaden z graczy "Trójkolorowych” nie odmówił udziału w towarzyskim meczu z Anglią.
2015-11-16, 14:38
Posłuchaj
Zbigniew Boniek o bezpieczeństwie reprezentacji Polski na Euro 2016 (Adam Malecki/PR3)
Dodaj do playlisty
Po tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w piątkowy wieczór w Paryżu mówiło się nawet o odwołaniu meczu. W serii zamachów terrorystycznych zginęło przynajmniej 129 osób.
W piątkowej serii zamachów zginęła kuzynka reprezentanta Francji Lassany Diarry, a siostra Antoine’a Griezmanna uciekła z klubu Bataclan, w którym śmierć poniosło 89 osób. Tego samego dnia obaj gracze wystąpili w wygranym 2:0 spotkaniu z Niemcami na Stade de France, który też był celem terrorystów.
Mecz Anglii z Francją ma się odbyć we wtorek (17.11) o godz. 21 w Londynie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Reprezentacja Niemiec wstrząśnięta zamachami w Paryżu. Kadra opuściła Francję. "Jesteśmy zszokowani"
W trakcie meczu towarzyskiego w okolicach stadionu Stade de France pod Paryżem oraz w centrum stolicy doszło do aktów terroryzmu. Przy bramie wschodniej obiektu doszło do wybuchów, w których - według francuskich mediów - zginęły trzy osoby.
W loży trybunie honorowej Stade de France był m.in. prezydent Francji Francois Hollande.
Ze względów bezpieczeństwa obie drużyny długo nie mogły opuścić stadionu. Pojawiały się sprzeczne informacje w mediach; według ostatnich doniesień Francuzi w środku nocy udali się do swego ośrodka Clairefontaine, z kolei Niemcy już nie wracali do hotelu, a dopiero rano kilkoma busami i w eskorcie udali się prosto na lotnisko, skąd specjalnie ściągniętym samolotem wrócili do Frankfurtu. Wcześniej planowali wyjazd z Paryża dopiero w niedzielne południe.
Chęć gry silniejsza od rodzinnych dramatów. Kadra Francuzów bez zmian na mecz z Anglikami
ah, PAP, x-news
REKLAMA