Portret zadłużonego Polaka. Jak podchodzimy do problemów finansowych?

Długi Polaków na koniec września tego roku wynosiły 41 mld 550 mln zł wynika z raportu przygotowanego przez BIG InfoMonitor i Związek Banków Polskich. Rekordzista jest zadłużony na ponad 115 mln zł.

2015-12-04, 11:19

Portret zadłużonego Polaka. Jak podchodzimy do problemów finansowych?
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O długach Polaków mówiła w "Porannych rozmaitościach" radiowej Jedynki: Anna Hełka z Uniwersytetu SWPS (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

- Dłużnikiem może być zarówno osoba, która ma mniejsze dochody, ale i osoby o wysokich dochodach, które nie potrafią zarządzać swoimi finansami, albo popadły w kłopoty finansowe ze względu za zapominalstwo – mówi Anna Hełka z Uniwersytetu SWPS.

W długi popadają ludzie w każdym wieku

Jak dodaje gość radiowej Jedynki, możemy znaleźć dłużników w każdym wieku.

- Nie ma wieku, w którym jesteśmy bezpieczni od zadłużenia. Natomiast inaczej sobie trochę z nim radzimy i z innych powodów wpadamy w kłopoty w różnym wieku. Osoby młode najczęściej wpadają w zadłużenie z racji tego, że źle gospodarują swoimi finansami i nie potrafią odmówić sobie albo drogich rzeczy, które są ważne dla ich poczucia wartości, albo rozrywek, które dają im przyjemność, ale później powodują niestety kłopoty finansowe – wyjaśnia Anna Hełka.

Jak wyjaśnia ekspertka, osoby starsze z kolei bardzo często mają kłopoty związane z gorszą sytuacją finansową.

REKLAMA

- Jak również z tym, że nie potrafią poprosić o pomoc, ani swoich najbliższych, przed którymi ukrywają swoje zadłużenie, ani instytucji, z którymi mają kłopot. Mają też problemy z zarządzaniem finansami. Często zaciągają pożyczki, nie do końca rozumiejąc, jak dużą kwotę będą musieli spłacać. Zawierają również niekorzystne umowy dotyczące telefonów komórkowych, mediów, to wszystko wymyka im się z rąk. Bardzo często jest też tak, że te zobowiązania zostały zaciągnięte wtedy, kiedy ich sytuacja finansowa była nieco lepsza, kiedy ich współmałżonek jeszcze żył, albo byli jeszcze przed rozwodem, a później jak są samotni, nie radzą sobie finansowo. Często są to osoby, których to ta druga połówka zarządzała finansami i nagle, gdy jej brakuje po prostu sobie nie radzą – zaznacza Anna Hełka.

Jak przyznaje również gość radiowej Jedynki, częściej zadłużają się mężczyźni, choć nie jest to duża przewaga.

Część dłużników winę za kłopoty zwala na czynniki zewnętrzne

Osoby zadłużone różnią się pomiędzy sobą także podejściem do swoich problemów. Część z dłużników winę za kłopoty finansowe zwala na banki, czy inne instytucje.

- W populacji generalnie mamy dużą grupę ludzi tzw. zewnątrzsterownych, którzy nie uważają, że ich los zależy od nich samych, tylko od dużych instytucji, od losu, od innych osób, które mają władzę, pieniądze itd. Takie osoby bardzo chętnie korzystają z kart kredytowych, pożyczek, zaciągają je w sposób niepohamowany, w odróżnieniu od osób wewnątrzsterownych, które są kowalami swojego losu, które oszczędzają pieniądze, a jednocześnie zaciągają np. wysokie kredyty hipoteczne. Takie osoby traktują kredyty i pożyczki jako normalne narządzie finansowe. Osoby zewnątrzsterowne chronią swoją samoocenę, mówiąc to nie moja wina, to nie ode mnie zależało, dzięki czemu ich samopoczucie jest nieco lepsze, tylko że niestety sytuacja finansowa nie – mówi Anna Hełka.

REKLAMA

Z najnowszych danych wynika, że na koniec września z terminowym spłacaniem należności problem miało 2,4 mln osób. Średnio na każdą z nich przypadało ponad 17 tys. zł długu.

Elżbieta Mamos, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej