Metody leczenia bezpłodności

Do połowy przyszłego roku będzie kontynuowany program dotyczący refundacji procedury in vitro. Potem koszt tej metody będą pokrywać w całości pacjenci. W Polskim Radiu 24 Jolanta Drzewakowska, redaktor naczelna magazynu „Chcemy Być Rodzicami”, mówiła o innych sposobach leczenia niepłodności oraz o kierunkach, w których będzie podążała medycyna w tej dziedzinie.

2015-12-12, 14:20

Metody leczenia bezpłodności
Dla wielu polskich rodzin in-vitro jest jedyną szansą na posiadanie dziecka. Foto: flickr.com/livetocreate_photography

Posłuchaj

12.12.15 Jolanta Drzewakowska: „Decyzja ministra o nieprzedłużaniu refundacji programu in vitro jest bardzo zła dla wielu tysięcy osób (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego, powszechnie zwany rządowym programem in vitro, ruszył 1 lipca 2013 r. W efekcie jego realizacji urodziło się dotychczas ponad 3,6 tys. dzieci, ponad 17 tys. par jest w trakcie leczenia. Jednak decyzją nowego ministra zdrowia, Konstantego Radziwiłła, refundacja programu nie będzie przedłużona.

– Tej decyzji można było się spodziewać. Podczas kampanii wyborczej temat in vitro był bardzo często poruszany i nie spotykał się z akceptacją partii sprawującej obecnie rządy. Moim zdaniem jest to bardzo zła decyzja, której ofiarą padną tysiące osób. Z powodu wysokich kosztów tej metody i braku dofinansowania z budżetu państwa wielu ludzi, którzy obecnie uczestniczą w procesie zapłodnienia pozaustrojowego, będzie musiało z niego zrezygnować – podkreśliła Jolanta Drzewakowska.

Metodą adresowaną do osób, których niepłodność można uleczyć jest naprotechnologia. Skupia się ona na nauce umiejętności rozpoznawania płodności przez małżonków starających się o potomstwo. Pozwala określić dni płodne kobiety oraz ewentualne zaburzenia w jej cyklu miesiączkowym.

– Naprotechnologia jest tak naprawdę znana w dwóch krajach. W Irlandii, w której się narodziła i w Polsce. Jest skupiskiem metod naturalnych, które mogą uleczyć niepłodność i były już wcześniej stosowane przez ginekologów. Skorzystać może z niej każdy, ale nie w każdym przypadku jej efekt będzie pozytywny. Istnieją schorzenia, które bez względu na długość stosowania tej metody, będą przeszkodą w jej skutecznym zakończeniu. Przykładem jest niedrożność jajowodów u kobiet lub brak plemników u mężczyzn – powiedziała rozmówczyni Polskiego Radia 24.

Polskie Radio 24/db

Polecane

Wróć do strony głównej