Sylwestrowa noc: uwaga na petardy
Dla wielu osób nie ma sylwestrowej nocy bez fajerwerków, ale mimo apeli co roku dochodzi do licznych poparzeń i pożarów, a nawet wypadków śmiertelnych. St. brygadier Paweł Frątczak radził w Polskim Radiu 24, jak bezpiecznie obchodzić się ze środkami pirotechnicznymi.
2015-12-28, 14:44
Posłuchaj
Przyczyną większości wypadków jest niewłaściwe użytkowanie fajerwerków i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Najczęstsze obrażenia to oparzenia i skaleczenia głowy i rąk, urazy oczu i uszkodzenia słuchu. Ofiarami są głównie mężczyźni w wieku 19-50 lat.
– Jeśli ktoś decyduje się na użycie środków pirotechnicznych, to proponuję użyć ich przed spożywaniem napojów alkoholowych, szczególnie tych mocniejszych. Alkohol jest złym doradcą i opóźnia naszą reakcję. Co roku w noc sylwestrową odnotowujemy kilkadziesiąt pożarów spowodowanych niewłaściwym użytkowaniem fajerwerków – mówił Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
– Środki pirotechniczne są materiałami wybuchowymi, które są groźne. Wiele osób odnosi poważne obrażenia. Chodzi o poparzenia, urazy oczu, rąk i utraty słuchu. Niestety ludzie też giną lub stają się trwałymi kalekami – dodał gość Polskiego Radia 24.
W całej rozmowie także bilans interwencji strażackich podczas świąt.
Polskie Radio 24/gm