Węgiel może być ekologiczny
Są szanse na powrót do łask polskiego, energetycznego węgla kamiennego. Naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu zaproponowali tak zwany „węgiel błękitny”, czyli odgazowany opał, który jest niskoemisyjny, a więc przyjazny środowisku i łatwo się zapala.
2016-01-05, 21:00
Posłuchaj
̶ Kwestia polskiego węgla, to również wielkie wyzwanie dla naukowców – mówi ekspert do spraw energetyki, Tomasz Chmal.
O tym, że z węgla można robić paliwa wiadomo od II wojny światowej
Jak podkreśla, to, że z węgla można robić paliwa wiadomo od II wojny światowej. Obecnie jedna z firm południowoafrykański wytwarza z niego gaz.
̶ Technologie są znane i obecnie trzeba wdrażać je komercyjnie, czyli szukać finansowania i robić to w sposób najbardziej zbliżony do warunków przemysłowych – mówi Chmal.
Nowy projekt powinien mieć finansowanie komercyjne
Zdaniem Tomasza Chmala, pomysł budowania całego systemu korzystania z „błękitnego węgla” przy wsparciu ze strony państwa nie jest dobry.
REKLAMA
̶ Przejściowo można z tego skorzystać, ale trzeba się skoncentrować na rozwiązaniu tego problemu w maksymalnie rynkowy sposób – mówi ekspert.
Warto kupić już istniejące rozwiązania
Jak podkreśla, lepiej byłoby robić te projekty z udziałem partnerów komercyjnych oraz naukowców zagranicznych.
̶ Nikomu nie umniejszając – ani polskiej nauce, czy przemysłowi, ale jest naukowe i przemysłowe know how, które można pozyskać za niewielkie pieniądze. Stąd napinanie się na stworzenie własnego projektu, gotowego do użycia za 20 lat, gdy inni już wdrażają te rozwiązania, nie wydaje się racjonalne, mówi Tomasz Chmal.
Jeśli można będzie na tym zarobić pieniądze, to inwestorzy się znajdą
̶ Jeśli będzie możliwość zarobienia pieniędzy, inwestorzy przyjdą – dodaje ekspert.
REKLAMA
I jak dodaje, mogą to być inwestorzy krajowi, partnerzy zagraniczni i to na poszczególnych kopalniach czy szybach.
Ekspert podkreśla, że trzeba zmierzyć się z wysokimi kosztami wydobycia węgla w Polsce i ceną ropy na rynkach światowych. Ale niskie dziś ceny ropy - sądząc po tym, co się dzieje między jej głównymi producentami - mogą wzrosnąć szybciej niż się ktokolwiek spodziewa.
Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA