Spór o Puszczę Białowieską
Miano ostatniego lasu pierwotnego na Niżu Europejskim oraz wpis na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Puszcza Białowieska to jeden z pomników przyrody. Jednak grozi jej wycinka znacznej części drzewostanu. Wszystko przez inwazję korników. Planom rządu, który myśli nad zwiększeniem wycinki, sprzeciwiają się ekolodzy i wiele środowisk naukowych.
2016-01-17, 18:53
Posłuchaj
W najbliższym czasie w Ministerstwie Środowiska zapadną decyzje dotyczące tego, czy w Puszczy Białowieskiej w latach 2016-2021 zostanie zwiększona skala wycinki drzew. Lasy Państwowe, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się plagi kornika, postulują wycięcie zaatakowanych obszarów i nowe nasadzenia. Protestujący twierdzą, że nie wolno ingerować w prawa przyrody i że las sam poradzi sobie z zagrożeniem, a wycinka spowoduje nieodwracalne zmiany w ekosystemie Puszczy.
– Z jednej strony myślimy o Puszczy, jako o czymś pierwotnym, gdzie działalność człowieka nie powinna mieć miejsca. Z drugiej, jeśli mówimy o jej niechronionej części, mamy na uwadze zwykły las gospodarczy, który należy eksploatować, tak jak pozostałe lasy. Tutaj jest źródło konfliktu pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami wycinki drzew – powiedział dr hab. Przemysław Chylarecki z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN.
W 2011 r. minister środowiska ograniczył limity pozyskiwania drewna w Puszczy, co miało poprawić jej ochronę. Dyskusja o Puszczy wybuchła na nowo, kiedy do konsultacji społecznych trafił aneks do Planu Urządzania Lasu (PUL) w nadleśnictwie Białowieża. Przewiduje on zwiększenie wycinki. Konsultacje nad tym dokumentem zakończyły się w grudniu ubiegłego roku.
– Tematami dotyczącymi ochrony drzewostanu zajmuję się od 20 lat. Jedyną skuteczną metodą walki z kornikiem jest wycięcie chorego drzewa. W jego miejsce oczywiście jest nasadzana młoda i zdrowa sadzonka. W ogóle nie mam na myśli wycinki na tzw. zapas, czego obawiają się ekolodzy. Chodzi mi jedynie o chore sztuki – podkreślił Marek Masłowski z Lasów Państwowych.
REKLAMA
Z dokumentu wynika, że Lasy Państwowe chcą pozyskiwać pięć razy więcej drewna w nadleśnictwie Białowieża, niż dotychczas. W obecnym PUL na lata 2012-2021, ten limit wynosi 63,4 tys. metrów sześciennych na 10 lat. Po zmianach, miałoby to być 317,8 tys. metrów sześciennych.
Polskie Radio 24/db/pj
REKLAMA
REKLAMA