Złe czasy dla kawoszy. "Kawoflacja" nie chce odpuścić

W rok kawa podrożała o 18,3%, a to jeszcze nie koniec - eksperci spodziewają się, że do końca roku za paczkę trzeba będzie płacić kolejnego złotego więcej. Co jest tego przyczyną i czy są perspektywy na odwrócenie trendu?

2025-08-28, 11:32

Złe czasy dla kawoszy. "Kawoflacja" nie chce odpuścić
Mężczyzna przyglądający się kawie w sklepie. Foto: Marek BAZAK/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Ceny kawy w polskich sklepach nieustannie rosną, ze średnimi dwucyfrowymi podwyżkami odnotowywanymi w lipcu i czerwcu, oraz prognozami dalszych wzrostów w sierpniu
  • Główne przyczyny to zmiany klimatyczne, rosnące koszty produkcji i transportu, niski poziom globalnych zapasów oraz spekulacje na rynkach finansowych, co wszystko razem prowadzi do zwiększenia presji cenowej
  • Sieci handlowe ograniczają liczbę promocji, zwłaszcza hipermarkety i supermarkety, podczas gdy dyskonty, sieci cash&carry oraz sklepy convenience zwiększają ich liczbę, zmieniając tym samym dynamikę rynku i sposoby, w jakie konsumenci mogą szukać oszczędności

Kawa coraz droższa, a ceny jeszcze wzrosną. Zmiana klimatu w akcji

Miłośnicy kawy muszą przygotować się na dalsze wyzwania cenowe: najnowsze dane ze sklepów detalicznych pokazują nieustające podwyżki. W lipcu bieżącego roku średnie ceny kawy mielonej wzrosły o 18,3% rok do roku, natomiast kawa rozpuszczalna zanotowała wzrost o 16,8%.

Tendencja ta była jeszcze wyraźniejsza w czerwcu, kiedy to dynamika wzrostu wyniosła odpowiednio 25,1% dla kawy mielonej i 20,3% dla rozpuszczalnej. Analizując cały 2024 rok, od początku do lipca, wzrosty cen kształtowały się na poziomie 5,4% dla kawy mielonej i 1% dla rozpuszczalnej, w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. Co więcej, szybkie szacunki wskazują, że dwucyfrowe podwyżki utrzymały się również w sierpniu, osiągając w połowie miesiąca poziomy 17,9% i 16,9% w ujęciu rocznym.

Kawowa drożyzna. Dlaczego ceny rosną?

Analiza pokazuje, że za podwyżkami cen kawy w polskich sklepach stoi splot globalnych czynników – od zmian klimatu po spekulacje na giełdzie.

Wzrost cen w lipcu (r/r)

+18,3%

Kawa mielona

🫙

+16,8%

Kawa rozpuszczalna

Główne przyczyny podwyżek

🌡️

Zmiany klimatu

Niekorzystne warunki pogodowe kurczą obszary upraw kawowców. Do 2050 r. ich powierzchnia może spaść o połowę.

🚚

Koszty produkcji i transportu

Rosnące koszty energii, pracy, opakowań i transportu są przenoszone na konsumentów.

📦

Niski poziom zapasów

Globalne zapasy kawy są na niskim poziomie, co przy rosnącym popycie winduje ceny.

💹

Spekulacje rynkowe

Działania funduszy inwestycyjnych na giełdach towarowych dodatkowo wzmacniają wzrost cen surowca.

– Bazując na analizach danych Hiper-Com Poland oraz sytuacji na międzynarodowych rynkach surowcowych, można oczekiwać, że do końca 2025 roku średnie ceny kawy mielonej wzrosną o kolejne 4-7%, a w przypadku kawy rozpuszczalnej – o 3-6%. Tempo wzrostu będzie zależne głównie od stabilizacji notowań arabiki i robusty oraz kursu złotego wobec dolara. Jeśli złoty się umocni, presja cenowa może się nieco zmniejszyć. W przeciwnym razie koszt importu dalej będzie rósł – stwierdziła Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.

Ponadto ekspertka wyjaśnia, że w przypadku kawy rozpuszczalnej wzrosty będą nieco łagodniejsze, ponieważ część konsumentów już teraz zaczęła ograniczać jej zakup lub przeszła na tańsze alternatywy. Z kolei kawa mielona, szczególnie w segmencie premium, nadal będzie doświadczać presji cenowej – zarówno z powodu globalnej sytuacji, jak i ograniczonej elastyczności sieci w zakresie promocji.

– Warto również zauważyć, że przy aktualnym poziomie marż i strategii ograniczania liczby promocji przez sieci handlowe, realny koszt popularnej paczki kawy o wadze 250g może wzrosnąć o ok. 1-1,50 zł do końca roku. Cena w promocji będzie rzadziej schodzić poniżej 8 zł, a regularna może przekroczyć barierę 11 zł w wielu sieciach – dodała Julita Pryzmont.

📈 Twoja kawa drożeje, bo... grają nią na giełdzie? Rola spekulantów

Artykuł wymienia "spekulacje na rynkach finansowych" jako jedną z przyczyn drożyzny. Jak to działa? Kawa, podobnie jak ropa czy złoto, jest towarem notowanym na światowych giełdach. Jej ceną interesują się nie tylko producenci i palarnie, ale też fundusze inwestycyjne i spekulanci. Gdy pojawiają się informacje o możliwym nieurodzaju (np. z powodu suszy w Brazylii), spekulanci masowo kupują kontrakty na przyszłe dostawy kawy, obstawiając, że jej cena wzrośnie. Taki sztucznie zwiększony popyt sam w sobie winduje ceny na giełdzie, nawet zanim realne problemy z podażą się pojawią. W efekcie płacisz więcej nie tylko z powodu pogody, ale też dlatego, że twoja kawa stała się przedmiotem gry finansowej.

Kawowa drożyzna. Globalne uwarunkowania windują ceny

Kluczowych czynników stojących za tak dynamicznym wzrostem cen kawy jest kilka, jak wyjaśnił dr Rafał Parvi z Uniwersytetu WSB Merito. Należy do nich przede wszystkim zmieniający się klimat i niekorzystne warunki pogodowe, które skutkują kurczeniem się obszarów nadających się pod uprawę kawowców, z prognozami spadku ich powierzchni nawet o połowę do 2050 roku.

Istotne są również rosnące koszty produkcji i transportu, które dystrybutorzy i detaliści przenoszą na konsumentów. Dr Rafał Parvi dodał, że na ceny detaliczne wpływa także wzrost kosztów energii, pracy oraz opakowań, w efekcie inflacji i ogólnej presji kosztowej.

Innymi ważnymi elementami tej układanki są niski poziom globalnych zapasów oraz stale rosnący popyt globalny. Nie bez znaczenia pozostają także spekulacje na rynkach finansowych, gdzie działania funduszy inwestycyjnych i spekulantów, reagujących na informacje o nieurodzaju i innych zakłóceniach, dodatkowo wzmacniają ceny kawy na giełdach.

W 2025 roku cena arabiki przekroczyła 4,35 USD za funt, a robusta osiągnęła rekordową wartość 5694 USD za tonę. Dodatkowym elementem, który wpływa na ceny w Polsce, są wahania kursów walut, zwłaszcza osłabienie polskiego złotego wobec dolara, co zwiększa koszty importu kawy do kraju.

🚗 Czym jest produkt "budujący ruch" i jak kawa ściąga cię do dyskontu?

Eksperci wyjaśniają, że dyskonty używają kawy, by "budować ruch w sklepie i lojalność klienta". To klasyczna strategia marketingowa, w której wybrany, popularny produkt (tzw. traffic builder) jest sprzedawany w bardzo atrakcyjnej cenie. Celem nie jest zarobek na samej kawie, ale przyciągnięcie cię do sklepu. Sieć zakłada, że skoro już przyszedłeś po tanią kawę, to przy okazji zrobisz też resztę zakupów, na których sklep zarobi z nawiązką. Dlatego właśnie dyskonty, w przeciwieństwie do hipermarketów, zwiększają liczbę promocji na kawę – pasuje to idealnie do ich modelu biznesowego.

Promocje na kawę. Ginący gatunek?

W obliczu rosnących cen surowców, sieci handlowe z dużą ostrożnością podchodzą do akcji rabatowych, które mogłyby złagodzić finansowe obciążenie dla konsumentów. Jak wynika ze wspólnej analizy Hiper-Com Poland, Grupy BLIX i UCE Research, w pierwszej połowie bieżącego roku, sklepy detaliczne w Polsce zrealizowały zaledwie o 0,1% więcej promocji na kawę niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX interpretuje ten znikomy wzrost jako sygnał, że sieci niechętnie obniżają marże w kategorii, gdzie ceny surowca są na rekordowo wysokim poziomie, a sprzedaż pozostaje stabilna ze względu na wysoką lojalność konsumencką.

Niemniej jednak, szczegółowa analiza pokazuje, że strategie promocyjne różnią się znacząco w zależności od formatu sklepu.

Wojna o kawę: Kto kusi promocjami, a kto odpuszcza?

Zmiana liczby promocji na kawę w I połowie 2025 r. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.

🏪Dyskonty
+13%
📦Cash & Carry
+9,9%
🛍️Convenience
+7,1%
🛒Supermarkety
-7,7%
🏢Hipermarkety
-19,7%

Wniosek: Kawa jako "wabik"

Dyskonty używają taniej kawy, by przyciągnąć klientów do sklepu. Hipermarkety i supermarkety, tracąc rynek, ograniczają kosztowne promocje.

Marcin Lenkiewicz przewiduje, że w najbliższym czasie trudno spodziewać się wyraźnego zwiększenia liczby akcji rabatowych, chyba że nastąpi stabilizacja cen na giełdach surowcowych lub nasili się walka konkurencyjna między dyskontami. Dla konsumentów oznacza to konieczność przyzwyczajenia się do wyższych cen i uważniejszego śledzenia okazji, które będą rzadsze i potencjalnie mniej atrakcyjne niż w poprzednich latach.

Z perspektywy konsumenta, poszukującego niższych cen kawy, warto śledzić oferty głównie dyskontów, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online, gdzie polityka promocyjna staje się coraz bardziej dynamiczna. Można również korzystać z aplikacji lojalnościowych oraz rozważyć zakupy w większych opakowaniach w sieciach cash&carry, aby zminimalizować koszty w obliczu utrzymujących się wysokich cen kawy. Kawa staje się narzędziem promocyjnym głównie w rękach dyskontów, które będą jeszcze silniej eksploatować ten obszar, natomiast hipermarkety i supermarkety skupią się raczej na ograniczonych i selektywnych akcjach zamiast szerokiej walki cenowej.

Czytaj także: 

Źródło: UCE Research/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej