Jan Kozietulski. Dowódca słynnej szarży pod Somosierrą
- Komendę nad szwadronem mającym tego dnia służbę przy cesarzu sprawował właśnie Kozietulski. To właśnie jemu przypadł w udziale zaszczyt poprowadzenie jednej z najgłośniejszych szarż w całej historii wojen w Europie – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Andrzej Notkowski.
2025-02-03, 05:40
Jan Kozietulski zmarł 3 lutego 1821 roku.
Za młodu usiłował dostać się do Legionów gen. Dąbrowskiego we Włoszech. Wszelako ojciec wolał go widzieć wśród złotej młodzieży Warszawy i trzymał z dala od polityki. Jednak w 1806 roku Kozietulski wstąpił do wojska i został jednym z komendantów gwardii honorowej, utworzonej w stolicy na przyjęcie Napoleona Bonaparte.
Uczestniczył w kampanii napoleońskiej, toczonej na ziemiach polskich w latach 1806-1807, brał udział w krwawej bitwie pod Iławą. Następnie znalazł się w Hiszpanii jako dowódca gwardyjskiego szwadronu szwoleżerów. Gdy rozpoczęła się ofensywa na Madryt, cesarz postanowił uderzyć na miasto najkrótszą drogą – przez wąwóz Somosierra. Przejścia broniły duże siły hiszpańskie. 13 tysięcy żołnierzy i 16 dział.
- Komendę nad szwadronem mającym tego dnia służbę przy cesarzu sprawował właśnie Kozietulski. To właśnie jemu przypadł w udziale zaszczyt poprowadzenie jednej z najgłośniejszych szarż w całej historii wojen w Europie – mówił na antenie Polskiego Radia prof. Andrzej Notkowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Szwadron Jana Kozietulskiego, liczący stu kilkudziesięciu żołnierzy otworzył przejście do Madrytu, zdobywając po drodze 16 dział i biorąc 3 tysiące jeńców. – Rzadko kiedy tak niewielkim kosztem osiągnięto takie korzyści militarne i polityczne. Droga na Madryt stała otworem – stwierdził gość audycji z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków".
Napoleon Bonaparte i francuscy towarzysze broni okrzyknęli Polaków najwaleczniejszymi z walecznych, a Janowi Kozietulskiemu do munduru przypięto krzyż kawalerski Legii Honorowej.
W następnych latach Kozietulski uczestniczył w wielu słynnych bitwach wojen napoleońskich. W bitwie pod Wagram, gdzie poprowadził zwycięską szarżę na jeden z austriackich pułków, został ciężko ranny. Długi czas leczył się w Wiedniu.
REKLAMA
Po wielkiej klęsce Napoleona pod Lipskiem wyprowadził otoczonego cesarza i przez Belgię oraz Holandię dotarł do Francji. Po Kongresie Wiedeńskim powrócił do kraju i służył w wojsku Królestwa Polskiego.
Posłuchaj audycji z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków".
mjm
REKLAMA