Nawet przez 18 miesięcy BGK będzie pomagał w spłatach kredytu hipotecznego
Osoby, które mają problem ze spłatą kredytu hipotecznego, będą mogły starać się o pomoc. Od 19 lutego zaczyna działać Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
2016-02-18, 17:15
Posłuchaj
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców jest zarządzany przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), a zasilany przez pozostałe banki.
18 miesięcy pomocy
Pomoc jest zwrotna. Będzie można z niej skorzystać maksymalnie przez 18 miesięcy.
– W ramach tej pomocy BGK spłaca ratę zamiast kredytobiorcy, ale tylko maksymalnie przez 18 miesięcy. Te pieniądze musimy oddać, na szczęście bez odsetek i na bardzo przystępnych warunkach. Mamy też dwa lata od momentu, kiedy już przestajemy dostawać pomoc, takiego okresu karencji, żebyśmy ustabilizowali swoją sytuację. Dopiero później zaczynamy spłacać swój kredyt. Ta spłata trwa aż 8 lat – wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.
REKLAMA
Ale wtedy spłacamy już normalną ratę kredytu i ratę pomocy.
Kryteria przyznawania pomocy
Wsparcie skierowane jest do kredytobiorców zarówno złotowych, jak i walutowych. Nie każdy jednak, kto ma kredyt hipoteczny, będzie mógł z niego skorzystać
– Będzie to przeznaczone dla tych osób, które potrzebują pomocy. Czyli np. straciły pracę, albo mają na tyle wysoką ratę, że przekracza ona 60 proc. dochodu. Albo dochód jest na tyle niski, że uprawnia do korzystania z pomocy społecznej – wylicza Jarosław Sadowski.
Wsparcie raczej krótkoterminowe
Na pewno będzie to wsparcie dla osób, które mają przejściowe problemy.
REKLAMA
– Kłopoty zdrowotne, które będą trwały rok, maksymalnie dwa lata, czy też gdy ktoś straci pracę, a nie ma żadnych oszczędności. Ale jeżeli ktoś ma już naprawdę duże kłopoty, to mimo wszystko korzystniejszym rozwiązaniem dla niego będzie np. rozmowa z bankiem. Na temat umorzenia części zadłużenia, czy też w ostateczności, w takich naprawdę skrajnych przypadkach – skorzystanie z upadłości konsumenckiej. Przede wszystkim będą z tego korzystały te osoby, które nie pomyślały wcześniej o ryzyku. Bo jeżeli zaciągamy kredyt, zwłaszcza taki długoterminowy, to ważne jest też to, żeby zbudować sobie taka poduszkę bezpieczeństwa. Trzeba posiadać jakieś oszczędności, zwłaszcza na takie trudne momenty – podkreśla główny analityk firmy Expander.
Eksperci: Fundusz nie będzie zbyt popularny
Zdaniem Michała Krajkowskiego z Domu Kredytowego Notus zainteresowanie wsparciem z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców będzie prawie żadne.
– Warto przypomnieć rok 2009 i 2010, kiedy podobny Program również funkcjonował, po kryzysie z roku 2008. Z tym, że wtedy można było otrzymać pomoc maksymalnie do 1200 zł, i do 12 miesięcy. I wtedy ten Program nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Ten nowy Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, też raczej nie będzie bardzo popularnym narzędziem wśród kredytobiorców. Wiele osób będzie próbowało w inny sposób rozwiązać swoje problemy – poprzez negocjacje z bankiem, zwieszenie spłaty kredytów, karencję czy wakacje kredytowe – wylicza ekspert.
Zwłaszcza, że kredyty hipoteczne są spłacane bardzo dobrze.
REKLAMA
– Bardzo niewiele, bo tylko 2–3 proc. tych kredytów jest spłacanych z opóźnieniem. Co nie oznacza, że w ogóle nie są spłacane. A kredyty spłacane z opóźnieniem występują w każdej gospodarce, i zawsze pewna część kredytów jest obsługiwana z mniejszymi lub większymi problemami. Jeżeli będziemy korzystali z tego Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, to myślę że maksymalnie przez kilka miesięcy. Mało będzie osób, które będą wykorzystywały ten maksymalny 18-mies. okres pomocy – ocenia Michał Krajkowski.
Wnioski o wsparcie można składać od 19 lutego, w tym banku, w którym zaciągnęliśmy kredyt.
Karolina Mózgowiec, mb
REKLAMA
REKLAMA