Bundesliga: hitowe starcie przesądzi o losach mistrzowskiego tytułu?
Piłkarze Borussii Dortmund podejmą dzisiaj Bayern Monachium w szlagierowym meczu 25. kolejki ligi niemieckiej.
2016-03-05, 13:37
Jeśli gospodarze wygrają, zmniejszą dystans do lidera do dwóch punktów, co zapewni emocje w ostatniej fazie sezonu. Jeśli jednak wygrają Bawarczycy to ponownie osiągną 8 punktów przewagi i sprawa mistrzowskiego tytułu będzie raczej przesądzona.
Będzie to też pojedynek najskuteczniejszych piłkarzy Bundesligi w tym sezonie - Roberta Lewandowskiego z Bayernu (23 bramki) oraz Gabończyka Pierre'a-Emericka Aubameyanga (22). W październiku, gdy obie ekipy spotkały się po raz ostatni, Bawarczycy zwyciężyli 5:1. Polak strzelił dwa gole, a Aubameyang - jednego.
W środę broniący tytułu zespół z Monachium niespodziewanie przegrał przed własną publicznością z Mainz 1:2.
Powiązany Artykuł
Słynny trener widzi Lewandowskiego w koronie
- Potrafimy grać lepiej niż w meczu z Mainz i jestem pewien, że pokażemy to w sobotę. Wierzę w to, że będziemy przede wszystkim bardziej skuteczni. Poza tym przecież nadal jesteśmy liderem, więc spokojnie - powiedział kapitan polskiej reprezentacji.
REKLAMA
Bardzo poważnie podchodzi do tego meczu trener Bayernu Pep Guardiola. - BVB jest w tym sezonie całkowicie inną drużyną niż przez ostatnie trzy lata. W listopadzie wszyscy mówili, że z łatwością obronimy tytuł. Cały czas powtarzałem, że musimy być czujni do samego końca. Jeszcze żadna drużyna w Bundeslidze nie zdobyła cztery razy z rzędu mistrzostwa kraju. Dążymy do tego, by być pierwszymi, ale właśnie było widać, jak trudne zadanie nas czeka - ostrzegł hiszpański szkoleniowiec, który po zakończeniu sezonu zamieni Monachium na Manchester City.
Z kolei trener Borussii Thomas Tuchel zapowiedział walkę do końca. - Przewaga Bayernu trochę stopniała. Zrobimy wszystko, żeby jeszcze bardziej zmniejszyć stratę. Ciężko pracowaliśmy, żeby znaleźć się w tej pozycji. Bayern wciąż ma kontrolę, ale my mamy szansę sprawić, żeby wyścig był znów zacięty - ocenił.
W 2016 roku BVB, której piłkarzem jest Łukasz Piszczek, jeszcze nie przegrała. Punkty straciła tylko z trzecią w tabeli Herthą Berlin (0:0). Później wygrała siedem kolejnych meczów, licząc wszystkie rozgrywki.
bor
REKLAMA
REKLAMA