Krym: dwa lata po aneksji przez Rosję nadal trudna sytuacja gospodarcza
Nadal w wielu sferach, przede wszystkim energetycznej, Krym pozostaje uzależniony od kontynentalnej części Ukrainy.
2016-03-18, 07:31
Posłuchaj
Anna Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych przypomniała, że po aneksji znacznie wzrosły emerytury i renty. Nie polepszyło to jednak sytuacji ludności, ponieważ równocześnie wzrosły ceny, przede wszystkim produktów spożywczych, które - ze względu na blokadę ze strony kontynentalnej części Ukrainy - muszą być sprowadzane z Rosji.
Rosja też w trudnym położeniu przez niskie ceny ropy
Lenur Kerymow z Fundacji Helsińskiej zwraca uwagę, że mieszkańcy Krymu, popierając dwa lata temu aneksję, liczyli na podniesienie poziomu życia. Sytuacja gospodarcza samej Rosji była wtedy lepsza - ze względu na wysokie ceny ropy. Później ceny te spadły i okazało się, że Moskwa nie jest w stanie zabezpieczyć niezależności ekonomicznej Krymu, na przykład dostaw energii elektrycznej czy wody pitnej.
Sytuacja gospodarcza Rosji pogorszyła się też ze względu na sankcje, które zostały wprowadzone przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską właśnie za aneksję Krymu.
Znacznie spadły dochody z turystyki
Sam półwysep został pozbawiony większości dochodów z turystyki. Na Krym przestali przyjeżdżać Ukraińcy i obcokrajowcy. Rosjanie dotąd chętniej wybierali Turcję, jednak zaostrzenie stosunków Moskwy i Ankary może doprowadzić do tego, że w tym roku będą zmuszeni spędzić wakacje na Krymie.
REKLAMA
IAR, awi
REKLAMA