Czy rybacy zapłacą za wodę?
Będzie nowa ustawa o prawie wodnym. Pracuje nad nią Ministerstwo Środowiska. Ogólnie rzecz ujmując idea jest taka, żeby wszyscy, którzy z wody korzystają płacili za to.
2016-03-30, 10:42
Posłuchaj
W projekcie ustawy mówi się, że rybacy stawowi będą płacić tylko wtedy za pobór wody, jeśli będzie ona pompowana sztucznie. Takie rozwiązanie, choć nie do końca, można jednak uznać za satysfakcjonujące podkreśla Sławomir Litwin z Polskiego Towarzystwa Rybackiego oraz Związku Producentów Ryb w Poznaniu.
- To też nie jest rozwiązanie idealne, natomiast zdecydowana większość akwakultury pobiera wodę na zasadach piętrzeń robionych na rzekach. Z tego piętrzenia pobierana jest woda nie przy pomocy pomp, a grawitacyjnie. Jest to dobra wiadomość, chcielibyśmy, żeby obok tej wiadomości był to zapis nie zawieszenia, nie tymczasowy, tylko trwały, jednoznaczny, jednolity, że zwolnieni jesteśmy z opłat, bo pobieramy wodę grawitacyjną - podkreśla gość.
W Polsce brakuje wody
Zdaniem Sławomira Litwina warte podkreślenia jest znaczenie stawów hodowlanych jako zbiorników retencyjnych.
- To jest najbardziej praktyczny przykład jak powinna wyglądać mała retencja, wszędzie gdzie się da. Bardzo ważne jest zatrzymanie polskiej wody powierzchniowej, niewypuszczenie jej w okresie nadmiaru do morza. Wszystko co zostaje w Polsce zatrzymane powinno mieć wartość i powinno być nagradzane - dodaje rozmówca.
REKLAMA
Nowe prawo wodne, ma obowiązywać od początku przyszłego roku.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA