Narodowy Fundusz Zdrowia ma być mniej surowy dla szpitali

Andrzej Jacyna, który od niedawna pełni obowiązki prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, chce, by kontrole szpitali miały teraz raczej prewencyjny niż karzący charakter.

2016-04-01, 11:10

Narodowy Fundusz Zdrowia ma być mniej surowy dla szpitali

Posłuchaj

O zapowiadanej zmianie w podejściu do kontroli szpitali przez NFZ mówiła w „Porannych rozmaitościach” radiowej Jedynki Aleksandra Kurowska, ekspert ds. służby zdrowia i redaktor „Dziennika Gazety Prawnej” (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Obecnie placówki medyczne żalą się, że kary są zbyt dotkliwe, często z powodu drobnych przewinień, mówi uważa Aleksandra Kurowska, ekspert ds. służby zdrowia i redaktor „Dziennika Gazety Prawnej”.

- Często zwłaszcza szpitale żalą się, że z powodu drobnych przewinień, np. braku podpisów kilku lekarzy, dostają kary od kilkudziesięciu tysięcy złotych do nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Oczywiście później od tych kar się odwołują i te kary są trochę zmniejszane, ale generalnie mają poczucie, że nie dzieje się dobrze. Przychodzą kontrolerzy, sprawdzają dokumenty z ostatniego roku i często wyznaczają kary podobnej wielkości, jak te pieniądze, o które szpitale występują za nadwykonania – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Zmiana podejścia do kontroli wszystkim wyjdzie na dobre

Zmiana podejścia do kontroli ma sens i mogą na niej skorzystać wszystkie strony: placówki medyczne, lekarze i pacjenci.  

- Fundusz nie powinien ratować swoich finansów. Tylko zamiast wyznaczać wysokie kary i kontrolować szpitalną dokumentację np. rok czy nawet więcej wstecz, kontrole powinny przychodzić do większej liczby świadczeniodawców, ale kontrolować krótsze okresy, sprawdzać, jakie są nieprawidłowości i w pierwszej kolejności mówić szpitalom, co należałoby poprawić – uważa Aleksandra Kurowska.  

REKLAMA

Przede wszystkim prewencja

Kontrole szpitali powinny mieć przede wszystkim charakter prewencyjny, zaznacza ekspertka.

- Czyli prewencja, a nie karanie finansowe szpitali, które są często zadłużone i te pieniądze, które muszą oddać NFZ, mogłyby np. przeznaczyć na zakup nowego sprzętu – mówi Aleksandra Kurowska.  
W zeszłym roku NFZ przeprowadził łącznie ponad dwa tysiące kontroli. W ponad połowie przypadków kontrole zakończyły się nałożeniem kar na skontrolowane placówki medyczne.

Grażyna Raszkowska, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej