Jerzy Buzek: trzeba wydać 1,5 bln euro na transport w UE
W następnych latach trzeba wydać 1,5 bln euro, by poradzić sobie transportem w Unii Europejskiej, w przeciwnym razie w 2050 roku koszty stania w korkach wzrosną o 80 procent - mówił europoseł Jerzy Buzek podczas rozpoczętej w poniedziałek w Warszawie międzynarodowej konferencji na temat transportu.
2016-04-18, 18:06
Posłuchaj
Były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego był gościem odbywającej się na Stadionie PGE Narodowym pod hasłem "Innowacyjne rozwiązania dla mobilności jutra" 6. edycji konferencji Transport Research Arena 2016. Konferencja organizowana jest przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oraz Instytut Badawczy Dróg i Mostów.
Buzek przyznał, że największą słabością transportu w Unii Europejskiej jest brak koordynacji między różnymi regionami i systemami transportowymi, które nie rozwijają się harmonijne. Choć, jak powiedział, i tak pod względem infrastruktury transportowej sytuacja w Europie jest lepsza niż w wielu innych regionach świata - jest tu 4,5 mln km dobrych dróg, 200 tys. km linii kolejowych, 400 lotnisk.
Istotnym problemem jest "brak synergii", która jest niezbędna, jeśli wydawane w następnych latach miliardy euro na transport mają być wydawane w sposób właściwy. A wydatki są potrzebne, bo, jak zaznaczył Buzek, jeśli w następnych latach na transport nie będzie wydane 1,5 bln euro, w roku 2050 (kiedy to transport, według Buzka, nadal będzie opierać przede wszystkim na ropie naftowej) koszty stania w korkach wzrosną o 80 proc.
"Poprawa bezpieczeństwa w transporcie wyzwaniem dla UE"
Ograniczenie szkodliwości transportu dla środowiska naturalnego, cyfryzacja i poprawa bezpieczeństwa transportu drogowego to wyzwania stojące przed Unii Europejską - mówiła w poniedziałek w Warszawie komisarz UE ds. transportu Violeta Bulc.
Jak powiedziała Bulc, przy rozwiązaniu wyzwań, przed jakimi staje UE, najważniejsza jest szeroka współpraca, aby jak najlepiej wykorzystać potencjał intelektualny i finansowy. - W UE ciągle brakuje mentalności i chęci dzielenia się najlepszymi rozwiązaniami, a takie działania są bardzo potrzebne - powiedziała Bulc.
Wskazała, że cały sektor logistyczny musi uświadomić sobie skalę wyzwań, lepiej współpracować, korzystając z intelektualnego dorobku UE i jej przewag w światowej logistyce. - To, co robimy, robimy dla ludzi, nie dla samochodów, nie dla dróg - zaznaczyła Bulc.
Przypomniała, że UE stworzyła już szereg programów i rozwiązań, w tym finansowanie innowacyjnego transportu w programie Horyzont 2020, fundusz CEF "Łącząc Europę" z budżetem 26 mld euro, plan Junckera, który także ma być przeznaczony na współfinansowanie inwestycji infrastrukturalnych.
Komisarz zapowiedziała, że do końca br. Komisja Europejska opracuje strategiczną inicjatywę badań nad transportem, w których zostanie dokonany przegląd potencjału i dostępnych rozwiązań, zarówno technologicznych, jak i organizacyjnych oraz modeli funkcjonowania transportu.
- Już wiemy, że na samą sieć szkieletową TEN-T (program unijny dotyczący sieci drogowych, kolejowych, wodnych i powietrznych - przyp. red.) potrzeba będzie 70 mld euro, drugie tyle na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego i musimy je dodatkowo pozyskać. Musimy te środki zorganizować, aby zrealizować te projekty - dodała Bulc.
"Polska chce włączyć się w proces dekarbonizacji"
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński powiedział podczas konferencji prasowej, że Polska chce włączyć się w proces dekarbonizacji, choć będzie to ogromnym wyzwaniem dla polskiej gospodarki. - Liczymy więc na pomoc w tworzeniu infrastruktury dla rozwoju samochodów z napędem elektrycznym, bo w Polsce nie mamy w ogóle takiej infrastruktury. Oczekujemy nie tylko wsparcia technicznego, ale także finansowego - powiedział Smoliński.
Dodał, że Polska potrzebuje wiedzy i liczy na to, że ci "bardziej doświadczeni członkowie UE będą się chcieli tą wiedzą podzielić".
Smoliński wskazał, że Polska ma kilka problemów związanych z rozwojem logistyki, które wynikają z zewnętrznych uwarunkowań. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o problem wprowadzania płacy minimalnej dla kierowców przewożących towary w krajach UE.
- To fragmentaryzuje rynek transportu w UE i jest sprzeczne z ideą wolnego przepływu usług, ale tutaj będziemy oczekiwać wsparcia ze strony Komisji Europejskiej - dodał.
- Korzystamy z infrastruktury europejskiej i (...) wszystkie nasze ostatnie inwestycje i te, które będziemy realizowali, dążą do tego, by standardy, które obowiązują w Europie, obowiązywały również u nas - zaznaczył Smoliński. Wiceminister podkreślił, że dla Polski szczególnie ważny jest rozwój tras Via Carpatia i via Baltica.
Najnowsze badania, innowacje oraz technologie transportowe
Konferencja Transport Research Arena odbywa się po raz szósty, a pierwszy raz w Polsce. Wykłady, pokazy i dyskusje potrwają do 21 kwietnia.
Uczestnicy konferencji poznają najnowsze badania, innowacje oraz technologie transportowe. Jednym z wystawców jest Instytut Transportu Samochodowego. Jak mówi rzecznik ITS Mikołaj Krupiński, prezentowane są tu rozwiązania nowoczesne i przyjazne dla środowiska. Chodzi między innymi o samochody z napędem wodorowym, które nie emitują żadnych spalin. Instytut pokaże także liczne udogodnienia dla niepełnosprawnych.
REKLAMA
Mikołaj Krupiński zapewnia, że wiele z prezentowanych rozwiązań ma szansę na wdrożenie w naszym kraju. Powołuje się na przykłady z innych państw, gdzie powstały już stacje do ładowania samochodów z napędem wodorowym. Zapewnia, że w naszym kraju również jest to możliwe.
Na targach są też między innymi Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie, które prezentują system transportu elektrycznego.
IAR/PAP, awi
Polecane
REKLAMA