MFW chce ukarać Grecję? Krytyka w Parlamencie Europejskim
Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz rządzący Grecją rząd Aleksisa Ciprasa znalazły się w ogniu krytyki podczas wtorkowej debaty w PE na temat realizacji programu pomocowego dla tego kraju. Europarlament podzielił się w sprawie tego, kto jest winny złej sytuacji.
2016-05-10, 21:25
Atak na Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który jest jednym z wierzycieli Grecji, przypuścił lider drugiej co do wielkości frakcji w Parlamencie Europejskim, Socjalistów i Demokratów, Włoch Gianni Pittella. - Problem nie leży w Atenach, problemem jest MFW i jego ekstremiści, którzy kierując się chęcią zemsty chcą ukarać Grecję i narzucić jej system prowizorycznych oszczędności budżetowych - mówił polityk.
Chodzi o mechanizm awaryjnych oszczędności, których zażądała waszyngtońska instytucja, przewidując, że uzgodnione do tej pory reformy nie pozwolą na wypracowanie odpowiedniej nadwyżki w budżecie Grecji. Różnice w tej sprawie między eurolandem i MFW postawiły nawet znak zapytania nad dalszym uczestnictwem Funduszu w programie pomocowym. Ostatecznie w poniedziałek uzgodniono kompromisową wersję mechanizmu awaryjnego (opartą na propozycji samych Greków), która ma zostać wprowadzona przez Ateny.
- Niestety, MFW chce sabotować porozumienie między UE a Grecją. UE powinna nie poddawać się i kontynuować samodzielnie pomoc dla Grecji - wzywał Pittella. Teoretycznie jest to możliwe, ale uczestnictwa Funduszu w programie pomocowym chcą Niemcy, największy płatnik do kasy, z której zasilany jest grecki budżet.
Atak na Syrizę
Prawa część sali europarlamentu najnowszą odsłonę greckich problemów wiązała nie z postawą MFW, lecz raczej z działaniami rządzących od początku 2015 r. polityków lewicowej Syrizy z jej liderem Aleksisem Ciprasem na czele.
REKLAMA
- W 2014 r. za rządów (Antonisa) Samarasa mieliśmy w Grecji wzrost wynoszący 0,7 proc., a w zeszłym roku, kiedy rządy przejęła Syriza, było to minus 2,5 proc., czyli dodatkowe załamanie. Polityka rządu Ciprasa zaszkodziła Grecji - ocenił lider frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber.
Powiązany Artykuł
![grecja free 1200 frecja ue free 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/5e9ae1e3-2ad7-42b0-815b-3c4b8a78556a.jpg)
Decyzja o pożyczce UE dla Grecji odłożona - mimo reform
Jak zaznaczył, poprzedni program pomocowy, który był realizowany w czasie rządów Samarasa, przewidywał na końcowym etapie wprowadzenie dodatkowych oszczędności wynoszących ok. 1 mld euro. - To by oznaczało, że Grecja mogłaby się wydostać z ograniczeń programu oszczędnościowego, a teraz konieczność oszczędności to 5,4 mld euro - zwracał uwagę niemiecki europoseł. - Ten ostatni rok był dla Grecji stracony. Rząd Ciprasa istotnie zaszkodził gospodarce.
W podobnym tonie wypowiadał się grecki europoseł EPL Manolis Kefalogiannis, podkreślając, że gabinet Syrizy wybrał łatwe rozwiązania, starając się zwiększać podatki. - Tylko czym to się kończy? Tym, że jest coraz mniejszy budżet na politykę publiczną i nie ma możliwości dalszych cięć - ubolewał.
"Od 6 lat męczymy Grecję"
Sylvie Goulard z Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy podkreślała, że poniedziałkowe rozmowy w gronie ministrów finansów eurolandu na temat Grecji były konstruktywne i zarysowuje się jakiś pozytywny wynik na horyzoncie, ale niewiele to zmienia dla samych Greków. - Od 6 lat męczymy Grecję (...), nie idziemy do przodu, tylko drepczemy w miejscu - oceniła.
REKLAMA
Również Notis Marias z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów zwracał uwagę, że od 6 lat wdrażane są pakiety reformatorskie, co spowodowało zubożenie dużej części społeczeństwa i załamanie się potencjału gospodarczego kraju.
- Emerytury spadły, tysiące małych i średnich przedsiębiorców musiało zamknąć swoje zakłady pracy. Majątek społeczeństwa greckiego został uszczuplony, a duża część PKB w 2016 r. stopniała. Mimo to przechodzi się do porządku dziennego nad tymi wydarzeniami - wskazywał grecki europoseł.
Zwracał uwagę, że zadłużenie Grecji generuje konieczność zaciągania kolejnych pożyczek. Apelował, by pomóc Grecji, aby ta stanęła w końcu na nogi.
Unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici mówił, że ma nadzieję, że 24 maja na najbliższym spotkaniu eurogrupy uda się osiągnąć porozumienie, które pozwoli przywrócić wzrost gospodarczy w tym kraju. Unijni ministrowie mają wówczas rozmawiać o restrukturyzacji greckiego zadłużenia. Wcześniej musi się jednak zakończyć przegląd realizacji reform, co wiąże się z koniecznością przyjęcia przez Greków mechanizmu awaryjnych oszczędności uruchamianych w razie zejścia ze ścieżki oszczędności przewidzianych w programie pomocowym.
REKLAMA
PAP/fc
REKLAMA