Raport NBP: trzeba zwiększyć potencjał innowacyjności Polski
Poziom innowacyjności polskiej gospodarki jest stosunkowo niski i dlatego trzeba zwiększyć potencjał innowacyjności Polski – tłumaczy portalowi gospodarka.polskieradio.pl Michał Rubaszek z Narodowego Banku Polskiego.
2016-05-30, 14:50
Posłuchaj
Trzeba zwiększyć potencjał innowacyjności Polski – tłumaczy portalowi gospodarka.polskieradio.pl Michał Rubaszek z Narodowego Banku Polskiego (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Dotychczasowe źródła szybkiego wzrostu gospodarczego Polski wyczerpują się. Szansą, by nadrabiać dystans, jaki dzieli nas od krajów wysoko rozwiniętych, jest wzrost innowacyjności polskich firm i konsekwentna prowadzenie rozważnej polityki makroekonomicznej przez polskie władze – to wniosek z opublikowanego po raz pierwszy raportu Instytutu Ekonomicznego NBP „Potencjał innowacyjny gospodarki: uwarunkowania, determinanty, perspektywy” .
Potrzebne wsparcie kapitałowe
Większość firm nie inwestuje w innowacje, a jeśli inwestują to te większe przedsiębiorstwa, te które mają dostęp do zasobów finansowych – tłumaczy Michał Rubaszek z NBP. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw większość innowacji jest finansowana ze środków własnych, jest to około 70 proc. wydatków. 30 proc. małych i średnich firm mówi, że brak finasowania jest przyczyną braku innowacyjności. Dodatkowe finasowanie potrzebne jest przede wszystkim w początkowych stadiach prowadzenia działalności, które nazywane są „dolina śmierci”. Tu potrzebne jest dodatkowe finasowanie bądź przez aniołów biznesów, bądź przy udziale funduszy venture capital czy też grantów.
Ważne wzajemne zaufanie i zaufanie do instytucji państwowych
W raporcie zauważono także, że kraje innowacyjne charakteryzują się na ogół wysokim poziomem wzajemnego zaufania oraz zaufania do instytucji publicznych. Jest to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, zaufanie sprzyja kooperacji, a w dzisiejszym świecie innowacje nie powstają w pojedynczych firmach, ale są owocem współpracy wielu podmiotów – przedsiębiorstw, uczelni i instytucji państwowych. Po drugie, działalność innowacyjna jest z natury obarczona większym ryzykiem niż tradycyjna działalność gospodarcza, a zaufanie pozwala to ryzyko ograniczyć.
Nie ma uniwersalnej recepty
Nie istnieją uniwersalne recepty na zwiększanie innowacyjności i konkurencyjności gospodarek. Jak tłumaczy Michał Rubaszek, doświadczenia żadnego z krajów analizowanych przez autorów raportu nie mogłyby być w całości przeniesione i zastosowane w Polsce. Jednak szczególnie inspirujące dla Polski wydają się być doświadczenia krajów nordyckich Dania, Szwecja, Finlandia, w tym zwłaszcza ich wysiłki skoncentrowane na poprawie efektywności działania administracji publicznej, inwestowaniu w kapitał ludzki i społeczny oraz mobilizowaniu różnych instytucji wokół wspólnych celów. Kraje od których możemy się uczyć, to też kraje regionu: Słowenia czy Estonia, a także dobrym przykładem są oczywiście Niemcy – wymienia Michał Rubaszek. Od Niemców moglibyśmy podpatrzeć, jak działa współpraca między przemysłem a ośrodkami naukowymi. Bardzo ważnym elementem w Niemczech są skuteczne Centra Transferu Technologii, które stopniowo były budowane od lat 80.
REKLAMA
Justyna Golonko
REKLAMA