Złoty tracił na wartości

We wtorek złoty kontynuował spadki, podobnie jak inne waluty naszego regionu. Analitycy są zgodni, że to efekt reakcji rynku finansowego na niepewność związaną z nadchodzącym referendum w Wielkiej Brytanii. Euro w ciągu dnia kosztowało ponad 4,44 zł, a frank niemal 4,11 zł.

2016-06-14, 20:30

Złoty tracił na wartości
W południe na rynku międzybankowym euro kosztowało 4 złote 42 grosze, dolar 3 złote i 94 grosze, a za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić 4 złote i 8 groszy. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski wyjaśnia, że osłabienie złotego to efekt nerwowości inwestorów przed brytyjskim referendum dotyczącym pozostania lub opuszczenia Unii Europejskiej
+
Dodaj do playlisty

Około godz. 18.40 euro wyceniano na 4,43 zł, dolar kosztował 3,95 zł, frank - 4,10 zł, a funt - 5,59 zł.

Analityk z DM BOŚ Konrad Ryczko zauważył, że we wtorek mieliśmy do czynienia z kontynuacją przeceny złotego wobec zagranicznych walut.

- Zgodnie z tendencjami na szerokim rynku złoty najmocniej tracił wobec dolara i franka, czyli walut powszechnie uważanych za "bezpieczne". W dalszym ciągu podstawowym czynnikiem kreujących handel na rynkach jest zbliżające się referendum (23 czerwca - przyp. red.) w Wielkiej Brytanii. Inwestorzy dość późno rozpoczęli pozycjonowanie się pod potencjalny Brexit, niemniej obserwujemy skokowy transfer kapitałów w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów - wyjaśnił Ryczko.

Wskazał, że konsekwencją tego jest widoczna presja podażowa na walutach rynków wschodzących, w tym na złotym.

- Ograniczenie potencjalnej ekspozycji (na te waluty - przyp. red.) wydaje się obecnie kluczowe, gdyż prawdopodobieństwo wystąpienia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych wzrosło do ok. 40 proc. z 30 proc. przed weekendem - dodał Ryczko.

Złoty jedną z najsłabszych walut wśród krajów rozwijających się


Według analityka z DM mBanku Rafała Sadocha polska waluta była we wtorek jedną z najsłabszych wśród krajów rozwijających się. Mocniej tracił tylko rumuński lej, węgierski forint i rosyjski rubel.

- Zapoczątkowana w minionym tygodniu wyprzedaż ryzykownych aktywów trwa w najlepsze. Główne europejskie indeksy straciły dziś ok. 1 proc. Dodatkowo w kierunku odpływu kapitału z rynków wschodzących oddziaływały dane o sprzedaży detalicznej w USA, które okazały się lepsze od prognoz wspierając tym samym dolara amerykańskiego. Jeśli wydźwięk jutrzejszego komunikatu FED okaże się jastrzębi, skala przeceny złotego może się jeszcze nasilić - zauważył Sadoch.

Inwestorzy nerwowi przed referendum w Wlk. Brytanii

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski wyjaśniał, że osłabienie złotego to efekt nerwowości inwestorów przed brytyjskim referendum dotyczącym pozostania lub opuszczenia Unii Europejskiej. Wskazywał też, że inwestorów niepokoją sondaże pokazujące rosnącą przewagę zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.

REKLAMA

Piotr Bielski dodał, że złoty jest jedną z walut narażonych na zawirowania w sytuacjach, gdy na rynkach robi się nerwowo. Podobnie dzieje się z walutami innych krajów rozwijających się.

IAR/PAP, abo, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej