Ekspert: rozbieżności w relacjach Polski z Niemcami dotyczą stosunku do Rosji, Nord Stream 2 i wschodniej flanki NATO
- Niewątpliwym spoiwem tych relacji jest handel - mówi prof. Erhard Cziomer. Dziś prezydent Andrzej Duda rozpoczyna dwudniową wizytę w Berlinie. Wśród tematów rozmów z niemieckimi politykami ma być współpraca gospodarcza, gazociąg Nord Stream 2 i sankcje nałożone na Rosję.
2016-06-16, 11:16
Posłuchaj
Prezydent z rocznicową wizytą w Berlinie. Tomasz Majka (IAR)
Dodaj do playlisty
Prof. dr hab. Erhard Cziomer z Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego uważa, że w interesie Niemiec jest współpraca z Polską niezależnie od rządzącej w niej opcji politycznej. Zwraca uwagę, że niemiecki rząd jest wstrzemięźliwy w ocenie relacji Polski z Komisją Europejską. - Niemcy oficjalnie nie chcą być utożsamiane z Komisją Europejską, która krytykuje sprawy wewnętrzne związane z Trybunałem Konstytucyjnym. Robi to prasa niemiecka, w której pisze również sporo dziennikarzy polskich, w tym związanych również z opozycją w naszym kraju. Rząd niemiecki jest raczej wstrzemięźliwy - zaznacza.
Prezydent z dwudniową wizytą w Niemczech >>>
Jak mówi - niewątpliwym spoiwem w relacjach polsko-niemieckich jest handel. Podkreśla, że choć inwestycje niemieckie w Polsce są większe niż polskie w Niemczech, to jesteśmy na wysokim 10. miejscu jako partner handlowy tego kraju.
TVN24
REKLAMA
Rozbieżności w polsko-niemieckich relacjach niezależnie od układu politycznego w Polsce dotyczą między innymi - zdaniem eksperta - bezpieczeństwa energetycznego, co najbardziej widać na przykładzie projektu budowy gazociągu Nord Stream 2. Cziomer podkreśla, że firmy niemieckie i zachodnie przygotowują jego drugą nitkę. - Sprawa nie jest przesądzona, ale można założyć, że inwestycja prędzej czy później zostanie zrealizowana. Dzieje się to w sytuacji nie najlepszych stosunków Polski z Rosją i obowiązujących sankcji zachodnich - dodaje. Cziomer uważa, że Niemcy nie widzą potrzeby dywersyfikacji gazu, tak jak Polska, która chce uniezależnić się od dostaw surowca ze Wschodu dzięki przesyłowi gazu z norweskiego szelfu.
Za stopniowym znoszeniem sankcji opowiadają się m.in. niemieckie środowiska gospodarcze, zwłaszcza związane z Komisją Wschodnią Gospodarki Niemieckiej. Niemcy w związku z sankcjami tracą na handlu z Rosją więcej niż Polska - ocenia ekspert. Także inne kraje - Włochy i Francja - podnoszą, że w związku z sankcjami ponoszą dużo większe straty niż kraje Europy Środkowej i potrzebny jest w tej sprawie kompromis - mówi ekspert. - Kolejni ministrowie spraw zagranicznych krajów NATO i Unii Europejskiej wyjeżdżają coraz częściej na rozmowy polityczne do Moskwy - zauważa.
- Polska jest za ich utrzymaniem. Niemiecki rząd ze względów politycznych nie popiera zniesienia sankcji, ale latem Unia Europejska prawdopodobnie przedłuży je ostatni raz - ocenia. - Sankcje nigdy nie trwają wiecznie. Przychodzi moment, gdy są stopniowo rozluźniane. Wielu obserwatorów uważa, że powoli do tego momentu się przybliżamy - ocenia ekspert.
FILM: - Przełom zwiększający realne bezpieczeństwo Polski - Antoni Macierewicz o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO.
REKLAMA
Kolejna kwestia to wzmocnienie wschodniej flanki NATO i rola Rosji w budowaniu bezpieczeństwa w Europie. - O ile Polska nie widzi możliwości budowania bezpieczeństwa z Rosją po aneksji Krymu i wojnie w Donbasie, to Niemcy, chociaż uważają te działania za złamanie prawa międzynarodowego, a Rosję krytykują, to są zdania, że perspektywicznie bezpieczeństwa w Europie nie można zbudować przeciwko Rosji i bez Rosji - mówi Cziomer. Niemcy uważają, że Rosji tak jak Stanów Zjednoczonych potrzebujemy w rozwiązywaniu innych problemów militarnych, na przykład przeciwko państwu islamskiemu.
Źródeł poparcia części niemieckich elit dla polityki prezydenta Rosji Władimira Putina zdaniem Cziomera należy szukać w również w najnowszej historii. - Niemcy dużo zawdzięczają Michaiłowi Gorbaczowowi i Związkowi Radzieckiemu, jeśli chodzi o zjednoczenie Niemiec, dlatego w niemieckich elitach politycznych toczy się ostry spór, który nigdy nie dotarł szerzej do Polski: między zwolennikami i przeciwnikami polityki Putina. Są to ludzie, którzy kiedyś blisko współpracowali w ramach polityki odprężenia Wschód-Zachód w latach 1989-1990 ze Związkiem Radzieckim, między innymi dawni politycy i eksperci rządowi z różnych obozów politycznych, przykładowo były prezydent Niemiec Roman Herzog z CDU, a zwłaszcza były kanclerz socjaldemokratyczny Gerhard Schroeder jako czołowy prorosyjski lobbysta, który zasiada w radzie nadzorczej konsorcjum Gazociągu Północnego i ułatwia kontakty z biznesem europejskim - mówi.
pp/PAP/IAR
REKLAMA
REKLAMA