Berlin: przedstawiciele państw założycielskich Unii Europejskiej rozmawiali na temat Brexitu
W Berlinie spotkali się ministrowie Belgii, Holandii i Luksemburga oraz Niemiec, Francji i Włoch. Rozmowy mają dotyczyć przyszłości Unii Europejskiej po Brexicie. Niemcy i Francja zamierzają przedstawić własne propozycje.
2016-06-25, 12:55
Posłuchaj
Berlin: spotkanie szefów MSZ krajów założycielskich UE. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaprosił do stolicy Niemiec Jean-Marca Ayraulta z Francji, Berta Koendersa z Holandii, Paolo Gentiloniego z Włoch, Didiera Reyndersa z Belgii i Jeana Asselborna z Luksemburga.
Przed rozpoczęciem rozmów Frank-Walter Steinmeier powiedział, że uczestnicy spotkania chcą zasygnalizować, iż "nie pozwolimy sobie odebrać Europy". UE jest niepowtarzalnym projektem zapewniającym "z powodzeniem pokój i stabilność".
Niemiecki polityk ostrzegł ponownie przez histerią, ale także przed wpadnięciem w "odrętwienie po szoku". Unia nie może obecnie postępować tak, "jakby znała już odpowiedzi na wszystkie pytania". Jego zdaniem należy poszukiwać rozwiązań problemów trapiących mieszkańców UE - kryzysu migracyjnego, bezpieczeństwa i bezrobocia.
W projekcie deklaracji mowa jest o Unii "elastycznej", uwzględniającej sytuację tych krajów członkowskich, które nie chcą bądź jeszcze nie są w stanie uczestniczyć w kolejnych krokach zmierzających do pogłębienia integracji.
REKLAMA
Europejska Wspólnota Gospodarcza
RFN, Francja, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg założyły w 1957 roku Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę Unii Europejskiej.
Niemieckie MSZ zapewniało, że spotkanie "szóstki" nie oznacza wykluczenia z dyskusji innych krajów, a jest jedynie kontynuacją wcześniejszych spotkań w gronie sześciu krajów-założycieli, które wcześniej odbyły się na zaproszenie Włoch i Belgii.
Niezadowolenie ze spotkania w gronie sześciu państw wyraził m.in. prezydent Estonii Hendrik Ilves.
Odnosząc się do krytyki, Steinmeier powiedział, że w najbliższych dniach dojdzie do "wielu rozmów w różnym gronie".
- Musimy teraz trochę posłuchać i wyczuć, jakie są oczekiwania i jak duże jest pole manewru - wyjaśnił polityk niemieckiej SPD.
Koncepcja niebezpieczna dla Polski?
Zacieśnianie współpracy w wąskiej grupie, to jedna z koncepcji rozwoju Wspólnoty bez Wielkiej Brytanii, która jest niebezpieczna dla Polski.
REKLAMA
Państwa członkowskie mają różne poglądy na temat tego, w którą stronę powinna pójść Unia Europejska. Jedni chcą przyhamować pogłębioną integrację i zwiększyć kompetencje państw narodowych. W tej grupie jest Polska.
Powiązany Artykuł
Brexit
Inni chcą ściślej ze sobą współpracować, zostawiając pozostałe kraje na peryferiach. To próby marginalizowania innych państw. Dla Unii, to niebezpieczeństwo kolejnych podziałów.
- Trzeba zgasić te pokusy, które są i których symbolem jest Guy Verhofstadt, małej Europy, Karolińskiej Europy - powiedział Polskiemu Radiu europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Taką wizję mają kraje Europy Zachodniej na czele z Francją. W Parlamencie Europejskim za taką koncepcją opowiadają się liberałowie i socjaliści. - Moja grupa chce zorganizować forum dla odnowienia propozycji dotyczących większej integracji politycznej w Europie - mówił wczoraj szef europejskich socjalistów Gianni Pittella.
REKLAMA
Rozmowy o przyszłości Unii będą toczyć się równolegle z negocjacjami dotyczącymi wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.
***
Brytyjczycy opowiedzieli się w czwartkowym referendum za opuszczeniem UE; po ogłoszeniu oficjalnych wyników w piątek premier David Cameron zapowiedział, że poda się do dymisji - ze stanowiska ma ustąpić do października. Decyzja Brytyjczyków zatrzęsła globalnymi rynkami.
Jak podała brytyjska komisja wyborcza, za Brexitem w czwartkowym referendum zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.
RUPTLY/x-news
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA