Komisarz z Wielkiej Brytanii złożył rezygnację
Komisarz z Wielkiej Brytanii Jonathan Hill zrezygnował ze stanowiska. To konsekwencja referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z Unii Europejskiej.
2016-06-25, 15:42
Posłuchaj
Jonathan Hill od 2014 roku zajmował się w Komisji Europejskiej usługami finansowymi i rynkami kapitałowymi.
W oświadczeniu napisał, że jest rozczarowany wynikiem referendum i że liczył na zwycięstwo zwolenników pozostania w Unii Europejskiej. Przyznał, że przyjeżdżał do Brukseli sceptycznie patrząc na Europę, ale wyjeżdża przekonany, że - jak napisał - mimo frustracji członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii przyniosło korzyści, zarówno jeśli chodzi o miejsce kraju na arenie międzynarodowej jak i o kondycję brytyjskiej gospodarki.
- Ponieważ jednak Brytyjczycy zdecydowali inaczej, uznałem, że nie powinien pozostawać dłużej komisarzem tak, jak by nic się nie stało - napisał Jonathan Hill.
Dodał, że jego odejście powinno odbyć się w uporządkowany sposób i decyzje będą podejmowane w najbliższych tygodniach.
REKLAMA
Hill powiadomił w osobnym komunikacie, że obowiązki przejmie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis z Łotwy.
Hill jest członkiem Partii Konserwatywnej i był przewodniczącym Izby Lordów w latach 2013-2014 oraz bliskim współpracownikiem premiera Davida Camerona przed podjęciem obowiązków w Komisji Europejskiej.
Wielka Brytania jest uprawniona do posiadania swojego przedstawiciela w Komisji Europejskiej dopóki pozostaje członkiem UE. Co do zasady, kandydatów na unijnych komisarzy wskazują rządy krajów członkowskich, a przewodniczący KE w porozumieniu z nimi podejmuje decyzję, jaką dostają tekę.
Ostateczne wyniki czwartkowego referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w UE pokazały, że 51,9 proc. wyborców głosowało za Brexitem, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.
REKLAMA
IAR/PAP/agkm
REKLAMA