Ofiarą cyberprzestępców może paść każdy z nas
Tak było w przypadku naszego słuchacza - Pan Waldemar Oławski, przedsiębiorca z Radomia stracił ze swojego konta 80 tysięcy złotych.
2016-07-27, 18:05
Posłuchaj
- Sytuacja dotyczy czerwca 2013 roku. Zleciliśmy kilka przelewów jednemu z największych banków w Polsce. Pieniądze nie dotarły do naszych kontrahentów. Po sprawdzeniu okazało się, że pieniądze zostały przelane na podmieniony numer konta. Różni kontrahenci mieli ten sam numer rachunku. Szybko zorientowaliśmy się, że jest to włamanie na nasze konto. Bardzo długo trwało zablokowanie tego konta. Po wyjaśnianiach okazało się, że w banku w którym my prowadzimy rachunek jest taka zakładka „zdefiniowani odbiorcy”, za pomocą włamania, złamania loginu i hasła na nasz rachunek, haker podmienił numery rachunków nie zmieniając nazw odbiorców – wyjaśnia rozmówca.
Z konta Pana Waldemara zniknęło 80 tysięcy złotych. I pewnie straty byłyby większe, gdyby nie telefon od kontrahenta, który zadzwonił i powiedział, że pieniędzy nie otrzymał.
Szkody były znacznie wyższe
A jak się okazało później - poszkodowanych było zdecydowanie więcej.
- Pierwsze tego typu sprawy miały miejsce w 2012 roku. Po włamaniu na nasze konto, miały miejsce kolejne przestępstwa. Bank dopiero po dwóch latach zmienił system bankowy. Myk polegał na tym, że haker podmieniał numer konta zdefiniowanych odbiorców, co nie wymagało potwierdzenia jednorazowym kodem. Uważam, że jest to podstawowy błąd w systemie zabezpieczeń banków. Ten błąd został wyeliminowany dopiero w 2014 roku, to tego czas bank nie ostrzegał swoich klientów, że taka luka w systemie istnieje i by nie korzystali z tej zakładki – podkreśla gość.
REKLAMA
Należy zachować ostrożność
Zdaniem ekonomisty Pawła Majtkowskiego, wszyscy korzystający z bankowości internetowej, szczególną uwagę powinni zwrócić na sprzęt, na którym się logują.
- Wydaje się mimo wszystko, że najsłabszym ogniwem pozostaje człowiek. My jako klienci banków musimy bardzo uważać. Największą uwagę powinniśmy zwracać na komputer, z którego korzystamy. Warto też uważać na smartfon, no one już też nie są całkowicie bezpieczne – wyjaśnia.
Jak dodaje ekspert, przestępcy cały czas udoskonalają swoje metody kradzieży, a banki próbują jak najlepiej zabezpieczyć nasze konta. Warto też pamiętać, że łatwiejszy i szybszy dostęp do konta, często oznacza mniej zabezpieczeń.
Dominik Olędzki, abo
REKLAMA
REKLAMA