Polska wyhoduje kolejny superowoc? Mini kiwi ma szansę dorównać borówce amerykańskiej
W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie od wielu lat trwają badania nad rośliną o nazwie aktinidia, której owoce określane są mianem mini kiwi. Zdaniem ekspertów jedna z uzyskanych odmian może stać się rewelacją na rynku owocowym, na miarę borówki amerykańskiej.
2016-08-09, 10:39
Posłuchaj
Obecnie kontynuowane są prace nad technologią towarowej uprawy rośliny, wyjaśnia dr Piotr Latocha z Katedry Ochrony Środowiska Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu w SGGW.
- W tym momencie jest to najważniejszy cel naszej działalności, ponieważ już wcześniej udało nam się wykazać, że te owoce są bardzo smaczne, że są wartościowe. Doskonale regulują układ pokarmowy i sercowo-naczyniowy. Tylko trzeba jeszcze postawić kropkę nad i, czyli połączyć nasze wyniki z sadownikami, którzy zechcą uprawiać te rośliny. Pierwszym producentem, który zdecydował się na uprawę, było gospodarstwo sadownicze z okolic Grójca – mówi ekspert.
Łatwy eksport
Zdaniem Mirosława Maliszewskiego, prezesa Związku Sadowników Rzeczypospolitej, mini kiwi może poszerzyć paletę owoców produkowanych w Polsce i przynosić godziwe dochody.
- To może być kolejny gatunek poszerzający ofertę polskich sadowników, zarówno na rynku wewnętrznym, jak i na rynkach eksportowych. To jest gatunek, który dość łatwo można eksportować, nie traci szybko swoich walorów, jest dość twardy i dobrze znosi transport. Sadownicy twierdzą, że można z tego wyżyć. Na pewno dla wielu małych gospodarstw byłoby to atrakcyjne – uważa gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Dochodowa uprawa
Analizy dotyczące opłacalności produkcji budzą optymizm, podkreśla dr Piotr Latocha.
- Z hektara możemy uzyskać około kilkunastu ton owoców. Licząc ceny hurtowe, które są w granicach 20 zł za kg, widać wyraźnie, że można liczyć na dość duży dochód. Należy jednak pamiętać, że koszty uprawy są wysokie. Jest to roślina pnącą, więc na samym początku wymaga założenia konstrukcji, które są kosztowne. Konieczne jest nawodnienie, często jakieś osłony od silnych wiatrów. Wymaga więc zainwestowania na początku, ale w dłuższej perspektywie jest to bardzo dochodowa uprawa – mówi ekspert z SGGW.
Wsparcie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
Prowadzone w SGGW badania nad technologią towarowej uprawy aktinidii, pozwalającej uzyskiwać mini kiwi, są finalizowane dzięki wsparciu uzyskanemu z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
- Było to możliwe dzięki współpracy z sadownikiem z okolic Grójca. Zostało utworzone konsorcjum SGGW i gospodarstwa sadowniczego. Wspólnie wystąpiliśmy do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Liczymy na to, że uda nam się dopracować metodę uprawy aktinidii i rozpowszechnić wśród chociażby kolejnych plantatorów, którzy już podjęli próbę uprawy – zaznacza dr Piotr Latocha.
REKLAMA
Stawianie na innowacje
Wspieranie przedsięwzięć innowacyjnych w obszarze polskiego rolnictwa pozwala na jego rozwój, zaznacza Mirosław Maliszewski.
- To bardzo dobrze, że w Polsce znajdują się środki na to, aby produkty innowacyjne popularyzować, prowadzić nad nimi badania, a później je wprowadzać na rynek, oferować do sprzedaży. Zresztą widzimy dzisiaj, że w nowej perspektywie Unii Europejskiej na innowacje stawia się bardzo mocno. Innowacje to nie tylko produkty technologiczne, ale mogą być również w produkcji żywności – podkreśla gość „Agro-Faktów”.
Wiosną tego roku zostało założone Stowarzyszenie Plantatorów Mini Kiwi. Organizacja czeka na rejestrację.
Ma ona umożliwić rozpoczęcie intensywnych działań promocyjnych pod specjalnie tworzoną teraz nazwą akcentującą polskie pochodzenie produktu.
REKLAMA
Dariusz Kwiatkowski, awi
Polecane
REKLAMA